Trzy obrazy, które ponad 80 lat temu zdobiły ściany książęcych apartamentów, wróciły na Zamek Książ. Wszystko dzięki potomkowi rodu Hochbergów, który rodzinne pamiątki przekazał w
Diamentowa mozaika Zamek Książ 30x40cm 1006427. Norimpex. Artykuły papiernicze. Wysyłka w 2 dni rob. Odbiór w salonie 0 zł. 20,27 zł dostawa i odbiór 0 zł. 28,09 zł. 37,90 zł - porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę.
Zamek Książ, materiały prasowe, za zgodą. Ciekawostki o Zamku Książ. Zamek Książ jest trzecim co do wielkości pod względem kubatury zamkiem w Polsce. Pierwszy jest Malbork, drugi Wawel. Książ to największy z zamków Dolnego Śląska. W tracie swej burzliwej historii Zamek Książ był wielokrotnie przebudowywany.
To już drugi zamek na Dolnym Śląsku, który w ostatnim czasie zapłoną. Czy wynika to z oszczędności i braku zabezpieczeń?
Czytaj też: Zamek Książ: najlepsze atrakcje na weekend. Ceny biletów i noclegów, praktyczne informacje dla turystów, galeria pięknych zdjęć Ceny biletów i noclegów, praktyczne
ISBN 8391904709. Tematyka geografia, geologia, turystyka. Książka Zamek Książ i okolice Przewodnik NOWA Autor: Będkowska-Karmelita Anna 72 strony WYSYŁKA listem 10 zł paczkomat 14 zł kurierem 18 zł odbiór osobisty Łódź, Chojny Jest to najlepiej sprzedający się przewodnik dotyczący zamku Książ od 2004 roku.
Zamek i tarasy”. Są to książki, które klienci wybierali przy okazji zakupu „Książ. Zamek i tarasy” autorstwa Anna Będkowska-Karmelita. Zamek Książ i okolice. Przewodnik, wersja polska, książka wydana w 2021 roku. Zamek Książ należy do najpiękniejszych i największych rezydencji arystokratycznych w Polsce i Europie.
Pół miliona turystów kupiło bilet w tym roku na zwiedzanie Zamku Książ, podziemi i ogrodów świateł; Zamek Książ jest przygotowywany do wpisu na Listę UNESCO! Pierwszy krok to tytuł Pomnika historii ; Trwają prace nad apartamentami księżnej Daisy! To będzie turystyczny hit 2023. Pilnie potrzebna firma; IV i V piętro Zamku Książ.
Głównym celem projektu jest podniesienie atrakcyjności przygraicznych zabytków barokowych: Zamku Książ i kompleksu barokowego w Kuksu, w Czechach. Partner wiodący: Revitalizace KUKS o.p.s. Partner PL: Zamek Książ w Wałbrzychu Sp. z o. o. Całkowita wartość projektu: 35 478,55 Euro. Wartość dofinansowania z EFRR: 30 000,00 Euro.
Zamek Książ to prawdopodobnie najpopularniejszy zabytek Dolnego Śląska. Nie jest to zakurzone muzeum, lecz pełne życia centrum turystyczne z bogatą ofertą atrakcji. Historia Zamku
UwCU. Zamek Książ (fot. JaanJanesmae, udostępniono na licencji: Książ to – po Malborku i Wawelu – trzeci co do wielkości kompleks zamkowy w Polsce. Jego początki sięgają średniowiecza, choć to późniejsza historia znana jest najlepiej. Niewiele dziś wiadomo o pierwszych wiekach istnienia budowli. Na pewno od samego początku Fürstenstein (niemiecka nazwa) był pełen tajemnic. Często przechodził z rąk do rąk, był niszczony podczas wojen, należał do różnych władców i państw. To jednak nie średniowieczne dzieje budzą dziś najwięcej emocji wśród większości odwiedzających, lecz opowieści o angielskiej arystokratce Daisy Hochberg von Pless (1873-1943?). Legenda o jej zaginionym naszyjniku z pereł jest nadal żywa, a postać księżnej zakorzeniła się w kulturze popularnej. Pani na Książu znana jest choćby z filmu Filipa Bajona Magnata (1986) oraz książek Pan Samochodzik i perły księżnej Daisy Igi Karst (2005) i Ciemno, prawie noc Joanny Bator (2012, ekranizacja 2019). Nie mniejszym zainteresowaniem cieszy się najbardziej tajemnicza spośród tras zamkowych, czyli wydrążone w latach 1943-1945 podziemia zamku, które zostały otwarte dla turystów dopiero w 2018 roku. Wciąż nie wiadomo jak dużą mają powierzchnię, jakie było przeznaczenie pomieszczeń i jaką właściwie rolę miały one odgrywać w projekcie Książ: jak stał się własnością rodu Hochbergów?Pierwsza historyczna wzmianka o warowni pochodzi z ostatniej dekady XIII wieku, kiedy zamek został zbudowany dla Bolka I Surowego, który od 1291 roku tytułował się „panem na Książu”. Był to jeden z wielu obiektów obronnych zbudowanych za panowania księcia świdnicko-jaworskiego. Po wygaśnięciu tej linii Piastów, zamek stał się własnością czeskich Luksemburgów, a od 1463 roku należał do nowego władcy na Hradczanach – króla Jerzego z Podiebradów. Następnie w latach 1482-1490 zamek Książ przeszedł we władanie króla Węgier Macieja Korwina i był zarządzany przez Georga von Steina. To właśnie jemu zawdzięcza kluczowe modyfikacje architektoniczne – zmianę charakteru z typowo obronnego na mieszkalny. Nowopowstała część kompleksu do dzisiaj znana jest pod nazwą „skrzydło Macieja”.W latach 1497-1508 kompleks zamkowy pod Wałbrzychem (obecnie dzielnica miasta) należał do Władysława II Jagiellończyka. Następnie monarcha przekazał tę część swoich dóbr Johannowi von Haugwitz. Kluczową datą w dziejach Książa był rok 1509, kiedy kanclerz Haugwitz scedował swoje prawa na rycerza Konrada von Hoberg (Hochberg). Ten możny ród szybko rósł w siłę i stał się jedną z najpotężniejszych familii w Niemczech. W XVII wieku Hochbergowie otrzymali dziedziczny tytuł hrabiowski, a w XIX wieku książęcy. Zamek znajdował się we władaniu rodziny aż do konfiskaty przez nazistów w 1941 Książ: Zielony Salon (fot. Paweł Marynowski, udostępniono na licencji: CC BY-SA Książ był przebudowywany wielokrotnie. Szybko zniszczono wały, rowy, fosy i część murów. W XVIII wieku, w wyniku tzw. pierwszej wielkiej przebudowy (1705-1742), powstało reprezentacyjne skrzydło barokowe, Dziedziniec Honorowy, a także oficyny, łaźnia, biblioteka i budynek bramny na podzamczu oraz pawilon letni, który stał się później kaplicą grobową rodziny. W 1856 roku panem na Książu został Jan Henryk XI, wybitny przedstawiciel rodu, jeden z najbogatszych obywateli Niemiec, uhonorowany najwyższym pruskim tytułem książęcym – arcyksięcia. W tym czasie Hochbergowie uchodzili za trzeci – po Hohenzollernach i książętach Hohenlohe – najbogatszy ród cesarstwa. Do rodziny należały warte ponad sto milionów marek dobra na Śląsku: kopalnie, fabryki, elektrownie, kamieniołomy, browary, zamki w Książu i Pszczynie (niem. Pless), kurort Szczawno-Zdrój, a także rezydencje w Berlinie, Monachium, Wrocławiu i były osiągnięcia Jana Henryka XI i dlaczego jego postać jest tak ważna w historii zamku? Przede wszystkim arcyksiążę był filantropem, który pod koniec XIX wieku na cele społeczne wydawał rocznie kilkadziesiąt tysięcy marek. Organizował edukację dla młodych robotników, stworzył bezpłatną szkołę kucharską dla córek pracowników zatrudnionych w wałbrzyskich kopalniach, zorganizował bezprecedensowy wówczas system zabezpieczenia socjalnego dla swoich pracowników – kasy pogrzebowe, chorobowe i wdowie. Część badaczy twierdzi nawet, że jego inicjatywy stały się podwalinami słynnej reformy socjalnej kanclerza Bismarcka. Wspierał również, nie bacząc na wyznanie, liczne parafie położone na jego ziemiach. Był inicjatorem budowy nowych dróg i która wyprzedzała swoją epokęSyn arcyksięcia Jan Henryk XV przeprowadził tzw. drugą wielką przebudowę. W latach 1908-1923 powstały dwa neorenesansowe skrzydła. Wieża zamkowa została zwieńczona hełmem z latarnią, a tarasy otrzymały widoczną do dnia dzisiejszego formę. Z historią zamku bezpośrednio związana jest także żona „wielkiego budowniczego” – Maria Teresa Cornwallis West, którą poślubił w Londynie 8 grudnia 1891 roku. Patronem związku był książę Walii, syn królowej Wiktorii i przyszły król Wielkiej Brytanii Edward VII, będący jednocześnie ojcem chrzestnym urodziwej arystokratki, a być może także jej biologicznym Henryk XV (fot. Bundesarchiv Bild 183-2007-0327-503, udostępniono na licencji: CC BY-SA de)Księżna Daisy była filantropką, pacyfistką, autorką pamiętników i skandalistką (podejrzewano ją o romans z cesarzem Wilhelmem II), którą można nawet określić mianem ówczesnej celebrytki. Wspomnienia księżnej należą do najlepszych źródeł opisujących życie arystokracji na początku XX wieku. Pamiętniki były bardzo popularne, lecz autorkę oskarżano o przekłamania i egocentryzm, przez co publikacje nie przyniosły jej szczególnego przełomie wieków uchodziła za jedną z najpiękniejszych kobiet epoki. Była inteligentną, miłą, elokwentną, modnie ubraną, pełną wdzięku, uzdolnioną artystycznie (pięknie śpiewała), zgrabną blondynką o niebieskich oczach, stąd nie może dziwić, że aż do 1914 roku brylowała na salonach. Przyjaźniła się z córkami Mikołaja II. W tym czasie dużo podróżowała pomiędzy europejskimi stolicami, odwiedziła także francuską Riwierę, Włochy, Indię, Egipt oraz Malaje. W podróż poślubną małżonkowie udali się natomiast w rejs do Afryki, gdzie wyłowiono perły do jej słynnego kilkumetrowego 1935 roku, już jako poruszająca się na wózku inwalidzkim schorowana rozwódka (przypuszcza się, że chorowała na stwardnienie rozsiane), księżna wróciła do Książa. W tym czasie zamek (wciąż w granicach Niemiec) był rzadko odwiedzany przez Hochbergów i zaczął być udostępniany dla ruchu turystycznego. Jan Henryk XV mieszkał wówczas w polskiej e-book Marka Telera pt. „Kochanki, bastardzi, oszuści. Nieprawe łoża królów Polski: XVI–XVIII wiek”Marek Teler„Kochanki, bastardzi, oszuści. Nieprawe łoża królów Polski: XVI–XVIII wiek”Wydawca: PROMOHISTORIA [ Format ebooków: PDF, EPUB, MOBI (bez DRM i innych zabezpieczeń)Książkę można też kupić jako audiobook, w tej samej cenie. Przejdź do możliwości zakupu audiobooka!Księżna Daisy (domena publiczna)W ostatnich latach życia księżna była nękana przez nazistowskie służby. Mimo szykan ze strony Niemców wysyłała paczki z żywnością do obozu koncentracyjnego Groß-Rosen. Miała trzech synów. Jeden z nich (Alexander) przyjął obywatelstwo polskie i podczas wojny walczył w Polskich Siłach Zbrojnych na Zachodzie, pod Monte Cassino. Jerzy Rostkowski przypuszcza, że angielska arystokratka na krótko przed śmiercią mogła być „najlepszym i dysponującym największą ilością wartościowych źródeł brytyjskim szpiegiem na tym terenie”.Podobno do końca życia(...) bił z niej taki majestat, że [gestapowcy i esesmani - PB] pokornieli, stawali się grzeczni i układni, spełniając wyrażone życzenia, chociaż uprzednio odgrażali się, że zajdą za skórę tej przeklętej Angielce (wspomnienia dawnego stajennego księżnej).W jej pogrzebie, mimo zakazu, uczestniczyły setki pamiętających ją osób. Prawdopodobnie najpierw została pochowana w rodzinnym mauzoleum, które w 1945 roku zostało splądrowane przez żołnierzy sowieckich. Nie wiadomo, gdzie dziś znajdują się szczątki kobiety, co więcej nawet data i okoliczności jej śmierci nie są do końca jasne. Znana jest jeszcze inna wersja wydarzeń z ostatnich lat jej życia – zgodnie z nią, zagrożona aresztowaniem arystokratka, do końca wojny ukrywała się przed niemieckim aparatem bezpieczeństwa dzięki zaufanej przedstawicielką rodu Hochberg, która urodziła się w Książu, była wnuczka księżnej Daisy – Beatrice Maria Luise Margarethe. Arystokratka po raz ostatni odwiedziła zamek Książ w 2014 roku, wybierając się w sentymentalną podróż w czasy swojego dzieciństwa. Zmarła 12 października 2021 roku w wieku 92 podziemnej trasy turystycznejKsiążańskie podziemia obejmują półkilometrowy odcinek, który znajduje się pięćdziesiąt metrów pod zamkiem – wzdłuż tarasów w kierunku głównego wejścia do budynku. Odwiedzający mogą oglądać korytarze wydrążone w skałach przez więźniów obozu Groß-Rosen (jego filia znajdowała się w Książu), komory bunkra, wybetonowaną halę, miejsce poszukiwań domniemanego dworca kolejowego, zasypany szyb windowy prowadzący do Dziedzińca Honorowego oraz sztolnie ewakuacyjne. Podziemia zostały wybetonowane przy wykorzystaniu wysokiej jakości cementu portlandzkiego, stąd badacze są skłonni przypuszczać, że na zamku mogła mieścić się jedna z głównych kwater Hitlera i nie wykluczają, że faktycznie tunele mają dwukrotnie większą powierzchnię niż dotychczas Książa (fot. Marie Čcheidzeová, udostępniono na licencji: CC BY-SA w trakcie wojny Niemcy zdecydowali się przenieść na Dolny Śląsk zakłady przemysłowe pracujące dla sektora zbrojeniowego? Zalesione tereny Gór Sowich i Wałbrzyskich zmniejszały ryzyko zlokalizowania, co więcej, oddalone były od terenów Rzeszy bombardowanych przez Aliantów. Nie bez znaczenia pozostawało też to, że naziści mieli oparcie w miejscowej ludności (która uważała okoliczne tereny za rdzennie niemieckie), a dodatkowym argumentem za decyzją była zapewne niewielka gęstość ramach projektu Riese (Olbrzym) poza nową kwaterą dowodzenia budowano wielkie schrony. Być może miała zostać tu przeniesiona z wyspy Uznam produkcja rakiet V1 i V2. Historycy i badacze tajemnic wojennych mają również inne teorie. Z uwagi na bliskość złóż uranu Niemcy mogli umiejscowić w okolicach Wałbrzycha zakłady pracujące nad bronią jądrową. Igor Witkowski, fizyk i dziennikarz zajmujący się techniką wojskową III Rzeszy, uważa „wątek jądrowy” za pewny i dodaje, że dobrze zdawali sobie z tego sprawę Sowieci wkraczający w 1945 roku na Dolny Śląsk, którzy do wywiadowczego rozpoznania tych okolic delegowali Lwa Arcymowicza, wybitnego fizyka jądrowego. Sam zamek Książ mógł być także tajnym magazynem dzieł sztuki. Według Jerzego Rostkowskiego marszałek Göring postanowił ukryć w dawnej siedzibie Hochbergów bezcenne zbiory, wywiezione w 1943 roku z klasztoru Monte Książ: dalsze losyPo II wojnie światowej zdewastowany i zniszczony kompleks zamkowy były plądrowany przez miejscową ludność. Dopiero w latach 50. XX wieku obiekt został zabezpieczony przez konserwatorów. Prace remontowe na większą skalę rozpoczęto jednak stosunkowo późno, bo w 1974 roku. Obecnie obiektem zarządza spółka Zamek Książ w Wałbrzychu, której właścicielem jest miasto Wałbrzych. W 2015 roku otwarto tam wystawę „Metamorfozy Zamku Książ”, a na ściany budynku po latach wróciło wiele dzieł z kolekcji a także pozostałe obiekty składające się na kompleks Riese – przede wszystkim Ossówka, Włodarz i Walim-Rzeczka – należą dziś do największych atrakcji turystycznych Dolnego Śląska, który reklamuje się hasłem: „nie do opowiedzenia, do zobaczenia”. Warto zatem jak najszybciej wyruszyć na historyczny szlak, by samemu zobaczyć dziedzictwo Hochbergów, zgubić się w jednym z ponad czterystu pomieszczeń zamkowych i „spotkać” księżną Daisy podczas nocnego Marek, Woch Magdalena, Zamek Książ. Historia i tajemnice, Wydawnictwo Marek Dudziak JMK, Konin żyje ostatnia hrabianka von Hochberg urodzona w Książu, [w:] [ (dostęp: Strona Zamku Książ w Wałbrzychu, [ (dostęp: Jerzy, Zamek Książ. Zapomniana tajemnica, Agencja Wydawnicza CB, Warszawa Jerzy, Podziemia III Rzeszy. Tajemnice Książa, Wałbrzycha i Szczawna-Zdroju, Rebis, Poznań Bogna, Dama z perłami, [w:] Daisy Hochberg von Pless (red.), Taniec na wulkanie, Arcana, Kraków 2009. redakcja: Jakub Jagodziński Polecamy e-book Michała Gadzińskiego – „Tudorowie. Od Henryka VIII do Elżbiety”Michał Gadziński„Tudorowie. Od Henryka VIII do Elżbiety”11,90 złWydawca: PROMOHISTORIA [ ebooków: PDF, EPUB, MOBI (bez DRM i innych zabezpieczeń)
Zamki to jedne z najchętniej zwiedzanych przez turystów zabytków. Kryją w sobie ciekawą historię, zadziwiają wielkością oraz zachwycają pięknymi wnętrzami. Niejednokrotnie nagrywane są w takich miejscach filmy, czy seriale opowiadające o historii. W Polsce znajdują się aż 402 obiekty zamkowe, 93 z nich leżą na terenie Dolnego Śląska. Jednym z bardziej znanych obiektów jest Zamek Książ, w sąsiedztwie którego znajduje się Zamek Stary Książ. Gdzie znajduje się Stary Książ?Spis treściGdzie znajduje się Stary Książ?Stary Książ – jak dojść?Zamek Stary Książ – historiaZamek Stary Książ obecniePodziemia Starego KsiążaStary Książ a tajemnicza broń nazistówKsiążański Park KrajobrazowyFestiwal Kwiatów i Sztuki Zamek Stary Książ leży na terenie Książańskiego Parku Krajobrazowego w Wałbrzychu w województwie dolnośląskim. Nieopodal płynie górska rzeka Pełcznica i tworzy głębokie doliny, co czyni krajobraz malowniczym ze stromymi urwiskami i wąwozami. Stary Książ – jak dojść? Do Starego Zamku Książ, a w zasadzie jego ruin najlepiej dojść od strony Zamku Książ. Przed wejściem głównym należy skierować się na prawo i wejść na ścieżkę Hochbergów. Teren ten to Rezerwat Przyrody Przełomy pod Książem. Stworzono taki rezerwat, aby chronić i zachować dziewiczy krajobraz w okolicy potoków Pełcznicy i Szczawnika. Występują tutaj liczne gatunki drzew i krzewów oraz zwierząt takich jak rzekotka, puchacz, salamandra plamista czy dzięcioł. Ścieżka Hochbergów to szlak turystyczny, którym warto pospacerować niezależnie od pory roku czy pogody. Prowadzi on wąwozem Pełcznicy przez las i skalne zbocza, mijając po drodze ruiny zamku, piękne urwiska i mostki. Zaczynając od Zamku Książ, należy kierować się na prawo, aby za kilka chwil znaleźć się obok pomnika przyrody. Cis „Bolko” jest prawdopodobnie najstarszym cisem pospolitym w Sudetach, jego wiek to ok. 400 – 600 lat. Obwód pnia wynosi 285 cm. Następnie idąc dalej wchodzi się w bajkowy klimat przyrody. Przez cały spacer towarzyszy zwiedzającym szum rzeki Pełcznicy, który idealnie komponuje się z szumem liści drzew. Ścieżka pnie się lekko w górę ukazując na swojej drodze piękne widoki wysokiego skalistego wąwozu. Uroku dodają również liczne mostki. Kolejny przystanek to punkt widokowy na Zamek Książ z dwoma tarasami. Widoki są piękne, na sam zamek, lasy i miasto. Idąc dalej ścieżką po prawej stronie wyłania się Stary Zamek Książ. Zamek Stary Książ – historia Historia Zamku sięga już IX – X wieku, kiedy to powstał pierwszy gród na wzgórzu. Stąd wzięła się inna nazwa zamku – Fürstenstein, co oznacza „Książęcą Górę”. Książę Bolko I Surowy zbudował w tym miejscu murowany zamek obronny pod koniec XIII wieku. Zamek ten składał się z zamku górnego oraz dwóch podzamczy. W roku 1290 książę przeniósł swoją siedzibę z Lwówka Śląskiego. Od 1392 roku Stary Książ był pod władaniem królów Czech. W trakcie i po wojnach husyckich miejsce to zostało bazą rycerzy – rabusiów, jednak w 1484 roku zostało zniszczone. Skala zniszczeń była ogromna i zamek popadł wtedy w ruinę. Dopiero ok. roku 1794 ówczesny właściciel Zamku Książ, Hans Heinrich VI Hochberg nakazał prace, mające na celu zagospodarowanie terenów w sąsiedztwie Zamku oraz wąwozu Pełcznicy. Obejmowały one także odbudowę ruin Starego Zamku Książ, które miały być w stylu romantycznym. Architekt i malarz Christian Wilhelm Tischbein na miejscu starych ruin nabudował nowe, składające się z centralnej części zamkowej oraz dwóch podzamczy. Do odbudowy ruin użyto oryginalnych elementów pochodzących z innych historycznych obiektów, takich jak zamek w Trzebieniu, reprezentujących styl renesansu i baroku. Zamek otoczono murem obronnym i fosą. Budynek główny połączony był z wieżą i znajdowały się w nim: sypialnie, zbrojownia, w której przechowywano broń i sprzęt wojenny, sala reprezentacyjna, kaplica, sala sądowa a nawet izba więzienna. W tej ostatniej miało dochodzić nawet do tortur. Zamek Stary Książ Zamek Stary Książ obecnie Ruiny Zamku Stary Książ można dzisiaj zwiedzić zaledwie z zewnątrz, korytarze zostały zamurowane, a piwnice zasypane. Zwiedzający mogą zobaczyć resztki murów zamku, schody, dziedziniec, kamienne ściany. Zamek Stary Książ jest pięknym, choć nieco zaniedbanym przystankiem na szlaku turystycznym, który trzeba zobaczyć. Wstęp na zamek jest bezpłatny. Podziemia Starego Książa Podziemia Zamku Stary Książ owiane są tajemnicą. Nie ma solidnych dowodów potwierdzających, co dokładnie mogło się tam znajdować. Większość teorii związanych z tym miejscem to domysły. Niektórzy twierdzą, że był tam podziemny dworzec kolejowy albo prowadziły one do Zamku Książ. Inni, że było tam laboratorium albo podziemna sala tortur. Podziemne korytarze zostały zamurowane z bliżej nieznanych przyczyn. Stary Książ a tajemnicza broń nazistów Podziemia Starego Książa podobno miały służyć do produkcji broni. Istnieją domysły, że tutaj Niemcy mieli realizować projekt o nazwie „Chronos”, w ramach którego miało dojść do stworzenia urządzenia „Die Glocke”, co oznacza „Dzwon”. Podobno emitował „tajemniczą energię”, czyli silne promieniowanie, które zatruwało teren, zabijając wszystkie żywe organizmy. Podziemia były doskonałym miejscem na realizowanie tego typu projektów, ponieważ były niewidoczne z lotu ptaka oraz pilnowane przez mury i strażników. Książański Park Krajobrazowy Zarówno Zamek Książ jak i Zamek Stary Książ znajdują się na terenie Książańskiego Parku Krajobrazowego, który oprócz zwiedzania tych budowli zapewnia jeszcze wiele innych atrakcji i pięknych miejsc do zobaczenia. Książański Park Krajobrazowy to prawie 60 km2 cudownej zieleni pełnej różnych gatunków roślin i zwierząt, urokliwych miejsc i atrakcyjnych ścieżek rekreacyjnych. Wizyta w parku może być świetnym pomysłem na aktywny wypoczynek lub rodzinny wypad, ponieważ z jednej strony można tutaj spędzić czas na bieganiu czy narciarstwie biegowym, a z drugiej strony szlaki piesze są łagodne, więc dla najmłodszych członków rodziny pokonanie pewnego dystansu nie będzie problemem. Oprócz dwóch zamków, o których była mowa wcześniej, istnieje jeszcze jeden zamek na terenie Książańskiego Parku Krajobrazowego – Zamek Cisy. Można zorganizować sobie świetną wycieczkę całodniową i zwiedzić wszystkie trzy zamki, pokonując pieszo szlaki turystyczne. Kolejną atrakcją wartą uwagi jest Dolina Różaneczników. Znajduje się ona na trasie między Świebodzicami a Wałbrzychem. W pięknej, naturalnie ukształtowanej dolinie znajduje się mnóstwo 80 – letnich różaneczników, które (w zależności od odmiany) kwitną między kwietniem a czerwcem. Utworzono tutaj ścieżkę dydaktyczną, zawierająca osiem przystanków tematycznych. Ustawiono tablice informacyjne, z których spacerujący mogą się dowiedzieć o historii Książańskiego Parku Krajobrazowego, gatunkach roślin, zwierząt i ptaków, jakie występują w parku, a także o ciekawych okazach drzew, które trzeba zobaczyć. Dla wyczerpanych spacerem poustawiano gdzieniegdzie drewniane ławki i stoły, przy których można nabrać sił lub zjeść posiłek. W Dolinie Różaneczników nie tylko piękne krzewy są podziwiane. Można natknąć się tutaj również na przyjazne wiewiórki, lisy czy dziki i posłuchać ćwierkających ptaków. Niedaleko Zamku Książ znajduje się Stado Ogierów Książ. Jest to stadnina koni, która uchodzi za jedną z najpiękniejszych w całej Europie. Można ją zwiedzać lub wypożyczyć konia albo zapisać się na lekcje jazdy konnej. Ruiny Zamku Stary Książ W Książańskim Parku Krajobrazowym istnieje kilka malowniczych szlaków turystycznych i ścieżek spacerowych, dzięki którym można aktywnie spędzić dzień na łonie natury. Palmiarnia w Wałbrzychu powstała już w latach 1908 – 1911 z inicjatywy Jana Henryka XV. Oprócz palmiarni powstały cieplarnie, ogrody w stylu japońskim, rosarium i ogród warzywno – owocowy na powierzchni ok. 1900 m2. Księżna Daisy zmieniła wygląd ogrodów na styl angielski, pełen romantyzmu i naturalności. Obecnie w Palmiarni można podziwiać ponad 250 gatunków roślin z różnych zakątków świata i reprezentujących drzewa, krzewy, byliny, sukulenty, pnącza, palmy oraz paprotniki. Do najciekawszych zalicza się fikusy, kaktusy, agawy, eukaliptusy oraz rośliny cytrusowe. Palmiarnia czynna się dla zwiedzających od poniedziałku do niedzieli w godzinach – Cena biletu normalnego dla jednej osoby to 12 zł, a ulgowego – 8 zł. Można kupić bilety na więcej niż jedną atrakcję, np. bilet na zwiedzanie Zamku, Palmiarni oraz stadniny koni kosztuje 45 zł, a ulgowy 35 zł. Więcej na temat Książańskiego Parku Krajobrazowego przeczytasz w naszym artykule: Najlepsze atrakcje w Książańskim Parku Krajobrazowym Festiwal Kwiatów i Sztuki Co roku w maju na Zamku Książ odbywa się festiwal, to wielkie święto obchodzone bardzo hucznie, jednocześnie stanowi wielką atrakcję turystyczną. Podczas Festiwalu Kwiatów i Sztuki można zobaczyć pięknie ułożone aranżacje florystyczne, które czekają na podziw odwiedzających prawie na całym zamku. Liczne dekoracje i konstrukcje kwiatowe robią ogromne wrażenie. Można zobaczyć również Narodową Wystawę Bonsai w towarzystwie wystawy przedstawiającej Zbroje Japońskie. Dla chętnych organizowane są wykłady i warsztaty z formowania bonsai. Podczas festiwalu nie brakuje również ciekawych wykładów opowiadających o historii Zamku dla dorosłych, jak również atrakcji dla dzieci. Najmłodsi mogą wziąć udział w warsztatach florystycznych, plastycznych, przyrodniczych a w ramach rozrywki skorzystać ze strefy gier i zabaw. Dla odważnych przygotowana jest wycieczka przez Zamek o zmroku, pełna tajemnic i dawnych mieszkańców tego miejsca. Zwiedzanie ruin Starego Zamku Książ i okolic to świetny pomysł na weekend. Jest tu tyle atrakcji, że nie będzie miejsca na nudę. Podczas pieszych wycieczek po Książańskim Parku Krajobrazowym można połączyć przyjemne z pożytecznym. Spacer po lesie czy zamku będzie niezapomnianą lekcją historii.
WIDOK NA ZAMEK KSIĄZ OD WSCHODU, NA PIERWSZYM PLANIE POSĄGI ARTEMIDY I APOLLINA ORAZ JEDEN Z LWÓW STRZEGĄCYCH WJAZDU NA DZIEDZINIEC HONOROWY edług z jednej z wielu barwnych legend odnoszących się do dziejów piastowskiego zamku Książ na Dolnym Śląsku pierwszą warownię w tym miejscu wzniósł w połowie X wieku rycerz o imieniu Funkenstein. Jeszcze jako młody chłopak w 933 roku miał on podarować księciu Saksońskiemu Henrykowi Ptasznikowi worek wykopanego w lesie węgla, co ucieszyło władcę do tego stopnia, że w nagrodę nadał mu godność szlachecką wraz z przydomkiem Tego Który Przynosi Kamienie Dające Iskry. Nakazał mu również powrócić na Dolny Śląsk, odnaleźć cenne miejsce i zbudować w jego sąsiedztwie obronny gród, aby z jego pomocą strzec odtąd czarnego skarbu. Pierwszy historycznie udokumentowany zapis źródłowy dotyczący warowni Fürstenberg wskazuje, że około 1290 roku wzniósł ją lub rozbudował syn Bolesława Rogatki, książę świdnicko-jaworski Bolko I (+1301). Gotycka budowla postawiona na skalnym cyplu w miejscu zniszczonego w 1263 roku przez króla czeskiego Przemysła II Ottokara (+1278) drewnianego grodu początkowo pełniła funkcję strażnicy granicznej, chroniącej szlak handlowy wiodący z Pragi na ziemie śląskie. Jej polityczne i militarne znaczenie wzrosło u schyłku XIII stulecia, gdy Bolko przeniósł tutaj swój dwór z Lwówka Śląskiego i odtąd aż do roku 1392 zamek skupiał jeden z dwóch, obok Świdnicy, najważniejszych w regionie ośrodków władzy książęcej. ELEWACJA WSCHODNIA ZAMKU SPRZED DRUGIEJ WIELKIEJ PRZEBUDOWY, POCZTÓWKA Z POCZĄTKU XX WIEKU Najstarsza wzmianka dotycząca góry zamkowej oraz funkcjonującego w jej obrębie castrum Fürstenstein pochodzi z 1168 roku. W 1209 występuje w dokumentach nazwa Vorstinburg , następnie - Fürstenberg (1337), Furstinberg (1346) oraz Fürstinsteyn (1367), która z czasem ewoluowała do formy Fürstensteyn i Fürstenstain (1515). W wieku XIX i w pierwszej połowie XX stulecia funkcjonował starszy zapis Fürstenstein , podczas gdy w Polsce zamek określano zamiennie mianem Książęcego Głazu lub Książęcej Skały . Po drugiej wojnie światowej miejsce to początkowo tytułowano Książnem i Księżnem , a od 1947 roku weszła w oficjalny obieg aktualna nazwa Książ. WIDOK OD POŁUDNIA Z PUNKTU WIDOKOWEGO NA SKALE GRÓB OLBRZYMA inicjatywy Bolka i jego syna Bernarda Świdnickiego (+1326) zamek włączony został w system obronny granic księstwa, do którego należały warownie w Cisach, Czarnym Borze, Zagórzu, Chocianowie, Rybnicy, Wleniu oraz Kamiennej Górze. W jakimś stopniu rozbudował go wnuk fundatora Bolko II Mały, skala tych przekształceń pozostaje jednak trudna do oszacowania. Po bezpotomnej śmierci Bolka II w 1368 roku dobra ksiąskie przeszły pod panowanie władcy Czech Karola IV Luksemburczyka (+1378) z zastrzeżeniem dożywotniego dysponowania majątkiem przez wdowę po księciu Agnieszkę. Gdy ta w 1392 roku umarła, Książ na mocy traktatu sukcesyjnego stał się własnością króla czeskiego Wacława IV Luksemburczyka (+1419), który utworzył tutaj starostwo i przekazał je w lenno rycerzom śląskim. Domenę tę z rąk królewskich wykupił w roku 1401 dotychczasowy starosta Jan z Chotěmíc (+ po 1442). Po nim schedę objął syn Jan Młodszy (+1447), a następnie najstarsza z córek Jana, która wychodząc za mąż za Hermana Czettritza (+1454) wniosła w wianie zamek wraz z przynależnymi mu majątkami ziemskimi. Podczas wojen husyckich rycerz ten korzystając z zamętu politycznego i z osłabienia władzy centralnej trudnił się rozbojem, za co spotkała go ekskomunika ze strony biskupa wrocławskiego, nie wiemy jednak nic na temat wpływu interdyktów na dalsze poczynania Henryka. Po jego śmierci Książ objął syn Hans Czettritz, a w roku 1463, prawdopodobnie siłą, zajął król Czech Jerzy z Podiebradów (+1471), osadzając w nim jednego ze swoich dowódców Birkę von Nassidel. Ten wkrótce sprzedał lub przekazał zamek w zastaw braciom Nicklasowi i Hansowi von Schellendorf, którzy jako stronnicy władców czeskich w latach 1475 i 1477 skutecznie dowodzili jego obroną w wojnie z królem Węgier Maciejem Korwinem i wspierającym go Wrocławiem. Wojska węgierskie zdobyły Książ dopiero w 1482 roku, co pozwoliło pojmać Hansa Schellendorfa i doprowadziło do częściowego zniszczenia warowni siłami mieszczan śląskich. Starostą Książa mianowany został dowódca oddziałów królewskich Georg von Stein (+1497), który wydatnie przyczynił się do zmiany charakteru zamku i jego wystroju. W wyniku prowadzonych tutaj w latach 1483-90 prac powstało południowe skrzydło, zwane odtąd na cześć władcy Skrzydłem Macieja. Czternastowieczny zamek książąt świdnickich był kamienną, osadzoną bezpośrednio na litej skale budowlą, składającą się w górnej części z dwóch skrzydeł mieszkalnych i przysadzistej kwadratowej wieży, w dolnej zaś - z budynku bramnego po stronie północnej, dwóch półcylindrycznych baszt w północno-wschodnim odcinku murów i otaczających całość obwarowań obronnych z wałami oraz fosą. Z najstarszego okresu funkcjonowania pochodzi część południowa obecnego założenia z tak zwanym Długim Domem, gdzie zachowały się sklepienia kolebkowe, a także gotycka wieża główna, współcześnie wyższa o około siedemnaście metrów w stosunku do pierwotnej wysokości. ZAMEK KSIĄŻ NA RYCINIE Z PRZEŁOMU XVII I XVIII WIEKU latach 1482-84 i 1490-91 starostą na zamku był Friedrich von Hoberg z Dobrocina. Po śmierci Macieja Korwina w 1491 roku majątek ksiąski przeszedł w ręce króla czeskiego Władysława Jagiellończyka (+1516), w imieniu którego zarządzał nim Hans Volger. W 1497 warownia wraz z okolicznymi dobrami stała się własnością prywatną kanclerza Johanna von Schellenberga (+1508), co szczęśliwego nabywcę kosztowało 10 000 kop groszy praskichGrosz praski – srebrna moneta czeska wprowadzona przez Wacława II w 1300 r. Była bita do 1547 r. Stała się najpopularniejszą monetą obiegową i przeliczeniową w średniowiecznej, środkowej Europie. Waga grosza wynosiła 3,78 g, co odpowiadało 12 denarom małym i stanowiło 1/60 obrachunkowej jednostki – kopy. Początkowo zawierał 3,527 g czystego srebra, sto lat później już tylko ok. 2 g, a na początku XVI w. 1,255 g. wpłaconych do królewskiego skarbca. Syn i spadkobierca Johanna, Georg von Schellenberg (+1526) w 1503 roku przekazał okoliczne ziemie Peterowi von Haugwitzowi, w zamian otrzymując Głubczyce. Pięć lat później odziedziczył je Johann von Haugwitz, a że nie był on zainteresowany zamkiem, w czerwcu 1509 sprzedał go wraz z Rogowcem, Radosnem i Świebodzicami zarządcy księstwa świdnickiego Konradowi I von Hobergowi z Roztoki (+1520), również za kwotę 10 000 kop groszy praskich. Odtąd, przez ponad 430 lat, Książ pełnił funkcję głównej siedziby jednego z najbogatszych i najbardziej wpływowych rodów śląskich, a później niemieckich. Syn Konrada, Christoph von Hoberg (+1535) przekształcił dobra ksiąskie w zastaw dziedziczny, powiększając je o kilka okolicznych wsi oraz zamek Grodno w Zagórzu Śląskim. Również z jego inicjatywy dokonano pierwszej dużej modernizacji i przebudowy zamku, kontynuowanej przez kolejnego właściciela Konrada II von Hoberga (+1565). Po spłacie przez Konrada III von Hoberga długów lennych w wysokości 72 000 talarów cesarz Rudolf II Habsburg w 1605 roku oficjalnie potwierdził kupno Książa jako wolnej własności dziedzicznej rodu. Z tamtego okresu pochodzi pierwszy dokładny opis warowni sporządzony przez cesarską komisję szacunkową. Dowiadujemy się z niego, że zamek górny składał się z kwadratowej wieży, nadbudowanej częścią ośmioboczną z dwoma zegarami, do której przylegał dwuskrzydłowy pałac z izbą gościnną i sypialnią. Na otoczonym wałami oraz fosą podzamczu mieściły się zabudowania gospodarcze: stajnie, browar, kuźnia, dom bednarza i dwie łaźnie. W części południowej, przy murach, stała okrągła wieża, gdzie znajdowało się więzienie. WIZERUNKI KSIĄŻA SPRZED 1730 ROKU, WIDOK OD STRONY POŁUDNIOWEJ VON HOCHBERG Ród szlachecki przybyły na Śląsk z Miśni u schyłku XIII stulecia, po raz pierwszy wzmiankowany - jeszcze jako von Hoberg - w śląskich dokumentach z 1290 roku. W XV wieku podzielił się na linie: szlachecką z Dobrocina koło Dzierżoniowa, baronowską z Buczka (wygasłą), hrabiowską z Książa koło Wałbrzycha i z Roztoki koło Jawora. Z linii hrabiowskiej zawiązała się linia książęca z Książa i Pszczyny, której pełna nazwa brzmi Fürst von Pless, Reichsgraf von Hochberg, Freiherr Fürstenstein. Niemal wszyscy potomkowie Hochbergów nosili od XVII wieku imiona Hans Heinrich, numerowano więc ich w kolejności urodzenia, a nie panowania. Za najwybitniejszą postać z tego rodu uważa się powszechnie Hansa Heinricha XI (1833-1907), działacza politycznego, społecznika i wielkiego filantropa. ZAMEK KSIĄŻ - WIDOK OD WSCHODU, WEHRNER SCENOGRAPHIA URBIUM SILESIAE 1738 WIDOK OD POŁUDNIA, WEHRNER TOPOGRAPHIA SEU COMPENDIUM SILESIAE 1744-68 odczas wojny trzydziestoletniej (1618-48) zamek był wielokrotnie zdobywany, plądrowany i dewastowany przez wojska saskie, szwedzkie oraz cesarskie. Przez pewien czas pełnił on funkcję kwatery głównej czesko-austriackiego generała Albrechta von Wallensteina (+1634). Po podpisaniu traktatu westfalskiegoPokój westfalski – wielostronny układ kończący wojnę trzydziestoletnią (1618–1648), zawarty 24 października 1648 między Świętym Cesarstwem Rzymskim i Francją oraz jej sojusznikami w Münster oraz między Habsburgami a Szwecją w Osnabrücku. Jeden z najbardziej znaczących traktatów międzynarodowych w historii nowożytnej Europy. i powrocie z Sokołowska Hansa Heinricha I (+1671) oraz jego żony Helene von Gellhorn (+1661) rozebrano zrujnowane umocnienia, zakładając w ich miejscu tarasy ogrodowe w stylu francuskim. Dokonano również naprawy i niewielkiej przebudowy zniszczonych pomieszczeń zamkowych i gospodarczych. Hans Heinrich I zapisał się złotymi literami w historii rodu von Hochberg uzyskując dla niego w roku 1650 tytuł barona, a w 1666 - hrabiego dziedzicznego. W marcu 1683 włączono rodzinę w poczet hrabiów Rzeszy Niemieckiej, a pierwszym właścicielem Książa, jaki mógł pochwalić się tak wysoką rangą społeczną, był Hans Heinrich II (+1698). Za jego czasów przeprowadzono barokizację wnętrz i elewacji zamku, której towarzyszyło połączenie skrzydła południowego z wieżą i jego nadbudowa o jedną kondygnację. W roku 1705 rezydencję w Książu na własność otrzymał Ernest Maximilian (+1742), by w latach 1718-34 przekształcić ją w okazałą arystokratyczną siedzibę, godną tytułów noszonych przez von Hochbergów. W tym celu zatrudnił znakomitego świdnickiego budowniczego Felixa Antoniego Hammerschmidta, pod kierunkiem którego grupa wybitnych artystów i rzemieślników z rzeźbiarzem Felixem Schefferem, kamieniarzem Janem Szwibsem, sztukatorem Ramellim i marmoryzatorem Ignacym Provisore wznieśli, a następnie wspaniale uposażyli pięciokondygnacyjny gmach w południowej części zamku oraz budynek czterokondygnacyjny w części wschodniej. W ryzalicie nakrytego mansardowym dachem skrzydła wschodniego centralne miejsce zajęła reprezentacyjna komnata zwana Salą Maksymiliana, nakryta lustrzanym sklepieniem, wyposażona w złocone zdobienia i wykwintne marmurowe kominki. Oprócz tej największej, najbardziej eksponowanej sali Książ otrzymał w tym czasie również inne pięknie dekorowane pomieszczenia: Salę Konrada, Salon Biały, Zielony, Chiński, Barokowy, wytworny Salon Gier i reprezentacyjny hall z marmurowymi schodami. Pierwszej wielkiej przebudowie zamku towarzyszyło wytyczenie Dziedzińca Honorowego i osi wjazdowej z budynkiem bramnym, ciągiem oficyn oraz mostem flankowanym rzeźbami lwów trzymających kartusze herbowe, a także ustawionymi wzdłuż otaczających dziedziniec balustrad kamiennymi latarniami i figurami stylizowanymi na postacie alegoryczne. Na Topolowym wzgórzu zbudowano pawilon letni, który w XIX wieku przekształcono w mauzoleum rodowe. WIDOK NA ZAMEK KSIĄŻ, AKWAFORTA BERGERA Z 1796 ROKU KSIĄŻ OD STRONY PÓŁNOCNEJ NA LITOGRAFII ENDLERA Z 1808 ROKU o śmierci Ernesta Maximiliana posiadłości ksiąskie przeszły na własność jego bratanka Hansa Heinricha IV (+1758), a następnie jego syna Hansa Heinricha V (+1782), który na mocy aktu królewskiego z 1772 roku uzyskał dla Książa status majoratu wprowadzający zakaz podziału liczącego 4 miasta i 34 wsie majątku, a także przywilej dziedziczenia go zawsze przez najstarszego męskiego spadkobiercę. Jego następca, Hans Heinrich VI (+1833) kontynuował rozpoczęte przez poprzedników zmiany, jakie zgodnie z panującą wówczas w Europie modą przybrały teraz charakter romantyczny. Na położonym po drugiej stronie Pełczycy wzgórzu wybudował sztuczne ruiny gotyckiego zamku, gdzie urządzono gospodę wraz z galerią eksponującą pamiątki rodzinne, a w wybrane dni, najczęściej towarzyszące wizytom najważniejszych gości, organizowane były turnieje rycerskie. Pierwsza taka impreza miała miejsce w 1800 roku z okazji wizyty króla Fryderyka Wilhelma III i jego małżonki Luizy Pruskiej. Dzięki małżeństwu Henryka VI z Anną Emilie von Anhalt Kothen-Pless (+1830) majątek Hochbergów powiększył się o księstwo pszczyńskie, a oni sami wkrótce zaczęli pisać się książętami Hochberg von Pless. Podczas gdy syn Heinricha VI i Anny, Hans Heinrich X (+1855) doprowadził do przekształcenia w 1840 roku majoratu ksiąskiego do rangi freie Standesherrsachaft Furstenstein – wolnego państwa stanowego, a także brał czynny udział w życiu politycznym pełniąc funkcję prezydenta pruskiej Izby Panów i marszałka Sejmu Śląskiego, jego małżonka Ida von Stechow-Kotzen (+1843) zapamiętana została przede wszystkim z prowadzonych na szeroką skalę akcji charytatywnych dla polepszenia warunków życia ludności zamieszkującej w należących do nich dobrach. Na jej cześć w latach 50. XIX wieku utworzono fundację Ida-Stifung, której celem była działalność dobroczynna. KSIĄŻ I STARY KSIĄŻ NA LITOGRAFII KNIPPELA Z OKOŁO 1850 ROKU ZAMEK OD STRONY TARASÓW, LITOGRAFIA MATTISA Z POŁOWY XIX STULECIA o śmierci Heinricha X nowym ordynatem na Książu został Hans Heinrich XI (+1907), przewodniczący Izby Panów, generał kawalerii a la suite i wielki łowczy Cesarstwa, uznawany za najwybitniejszą postać w dziejach rodziny von Hochberg. Dwukrotnie żonaty, najpierw z Marie von Kleist (1883), później z Mathilde Ursulą zu Dohna-Schlobitten auf Kanthen (+1943), większość swojego życia spędził realizując trzy wielkie pasje: politykę, łowiectwo i działalność charytatywną. Jako wielki łowczy odegrał istotną rolę w rozwoju sygnalistyki myśliwskiej, spopularyzował używanie rogu myśliwskiego zwanego odtąd plessówką, doprowadził również do zebrania w całość i opublikowania zbioru wszystkich znanych sygnałów łowieckich. Znacznie bardziej pożyteczna od próżnych i okrutnych polowań była dobroczynna aktywność księcia, z inicjatywy którego dla pracowników książęcych kopalni oraz ich dzieci otwierano szkoły i organizowano kursy wieczorowe, zakładano przedszkola, wspierano kasy pogrzebowe, szpitalne, emerytalne i rentowe, fundowano biblioteki. Ponadto kosztem 300 tysięcy marek przekryto i skanalizowano kilka niewielkich rzek płynących w okolicach Wałbrzycha, co w znacznym stopniu przyczyniło się do poprawy warunków sanitarnych w regionie. Warto również odnotować, że począwszy od 1900 roku każdy pracownik pozostający w książęcej służbie od co najmniej 25 lat otrzymywał na specjalnej uroczystości srebrny zegarek z dedykacją (tłum.) Za 25-letnią wierną służbę, książę von Pless, przy czym mógł on zdecydować, czy chce odebrać prezent, czy jego równowartość w gotówce. Dzięki rodzinno-małżeńskim koligacjom i korzystnej koniunkturze gospodarczej w drugiej połowie XIX wieku von Hochbergowie osiągnęli status gigantów finansjery niemieckiej, pod względem bogactwa zajmując trzecie miejsce w Niemczech, a siódme w Europie. Na ich potrzeby i utrzymanie tylko w samym Wałbrzychu pracowało ponad 9 tysięcy ludzi! Bardzo wysoka pozycja społeczna właścicieli i ich osobiste związki z najbardziej wpływowymi osobami na kontynencie europejskim sprawiły, że w Książu często gościła elita arystokracji, koronowane głowy i wielcy politycy. Byli wśród nich między innymi cesarze niemieccy Wilhelm I i Wilhelm II, car Mikołaj I z żoną Aleksandrą Fiodorowną, cesarz Franciszek Józef, następca tronu Austrii Karol I Habsburg, przyszły prezydent Stanów Zjednoczonych Ameryki John Quincy Adams, Winston Churchill, wielcy książęta rosyjscy Borys Władymirowicz Romanow i Michał Romanow, egzotyczny Maharadża Cooh-Behar sir Nripendra Narayan Bhup z synem i cały szereg mniej znaczących królów oraz książąt z całej Europy. RUINY STAREGO KSIĄŻA I ZAMEK KSIĄŻ NA LITOGRAFII Z POŁOWY XIX WIEKU ZAMEK WIDZIANY Z FERDINANDEN PLATZ, LITOGRAFIA E. LUTKE Z OKOŁO 1850 ROKU Wspaniałą architekturą i malowniczym położeniem ksiąskiej rezydencji zachwycali się nie tylko goście von Hochbergów, ale i odwiedzający pobliskie uzdrowiska kuracjusze z całej Europy. Wśród podziwiających uroki zamkowego ogrodu był francuski dziennikarz Emile Charbois, który na łamach magazynu Figaro nazwał Książ dolnośląskim Wersalem. W podobnym tonie wypowiadała się odbywająca latem 1816 roku podróż po Śląsku księżna Izabela Czartoryska. Według jej opinii Książ przedstawia jeden z najpiękniejszych widoków. Zamek, choć bardzo stary, jest zamieszkany przez właściciela; do zainteresowania więc, jakie wzbudza jego starożytność, dołącza się przyjemność oglądania wnętrza zajmowanego przez nadzwyczaj gościnną rodzinę. Nie wszyscy jednak podzielali powyższe zachwyty. Z rezerwą o Książu pisał bratanek polskiego króla Stanisław Poniatowski, według którego zamek grafa von Hochberga nie ma w sobie nic wartego widzenia; jest ze dwóch stron otoczony głębokim skalistym i dzikim jarem, którego brzegi okryte są drzewami, ale niepięknymi, dołem toczy się mały strumyczek, bliżej pałacu kilka małych ogródków, ale te położenie nie jest najpiękniejsze. ZAMEK WIDZIANY Z DOLINY PEŁCZNICY NA PIĘKNEJ LITOGRAFII H. SCHMIDTA Z 2. POŁOWY XIX WIEKU ok 1891 przyniósł najgłośniejsze bez wątpienia małżeństwo w dziejach zamku. Spadkobierca dóbr – 30-letni Hans Heinrich XV Graf von Hochberg (+1938) ożenił się z 18-letnią Mary Therese Olivią Cornwallis West z rodu Delawarr, zwaną pieszczotliwie Daisy (Stokrotka). Ich ślub, zorganizowany w dniu 8 grudnia w kościele pw. św. Małgorzaty w Westminsterze, stał się głównym wydarzeniem towarzyskim Londynu, a błogosławieństwa młodej parze udzieliła sama królowa Wiktoria. Wkrótce po powrocie z paryskiej podróży poślubnej Henryk wraz z Daisy udali się do Pszyczyny, która jednak nie przypadła do gustu młodej księżnej, a stąd dopiero w lipcu roku następnego przyjechali do Książa. W przeciwieństwie do barokowej rezydencji w Pszczynie, rodowa siedziba Hochbergów i jej otoczenie zachwyciły Daisy, czemu ta dała wyraz w prowadzonych przez siebie pamiętnikach: Zamek Książ jest pięknie położony: wieńczy okrytą sosną skałę na wysokości powyżej 200 stóp na południowy zachód i północ i dominuje nad ogromnym obszarem wiejskim z lasami, jeziorami i szerokimi połaciami równin, które bledną w porównaniu z odległymi śląskimi górami. Wiele z pokoi, w jednej części domu, znajduje się faktycznie w skale i aby dojść do tej części zamku, należy przejść przez kamienny most, który łączy rzekę płynącą daleko w dół poniżej dna głębokiego wąwozu. Wszystkie drogi do zamku stopniowo wznoszące i zbliżające z każdego kierunku, to stale zwierająca się perspektywa zachwycającej cudowności. Zamek jest usytuowany w pobliżu zachodniej granicy Śląska, gdzie styka się z tym, co było starą czeską granicą w malowniczej górskiej krainie zwanej w Niemczech jako Sudetengebirge […]. WIDOK ZAMKU OD POŁUDNIA I POŁUDNIOWEGO WSCHODU NA POCZTÓWKACH Z PRZEŁOMU XIX I XX WIEKU DAISY Maria Theresa Olivia Cornwallis-West, zwana przez najbliższych Daisy, urodziła się w 1873 roku w zamku Ruthin w Walii, w stosunkowo niezamożnej rodzinie szczycącej się jednak znakomitym pochodzeniem. Z jej przodków wywodziły się królowe angielskie, a jej brat był ojczymem Winstona Churchilla. Po słynącej z urody matce Mary Adelaide Fitzpatrick, zwanej Patsy, odziedziczyła Maria Theresa wdzięk, który sprawił, że o jej względy zabiegało wielu bogatych mężczyzn z całej Europy. Nic dziwnego – u progu pełnoletności w talii mierzyła zaledwie 50 centymetrów, co przy ówczesnych standardach musiało robić wrażenie. Starszego o jedenaście lat Hansa Heinricha XV Daisy poznała na jednym z balów w Londynie i choć początkowo nie uczynił na niej wielkiego wrażenia, to w wyniku usilnych starań najbliższej rodziny ostatecznie przyjęła jego oświadczyny, na co niewątpliwie wpływ miały obietnice bajecznego życia, jakie miało czekać na nią po ślubie. W początkowym okresie małżeństwa pożycie układało się bez zarzutu - zadowolony Heinrich spełniał wszystkie zachcianki żony pozwalając wydawać pieniądze na rozrywkowe podróże, ekskluzywne stroje i zbytkowe klejnoty. Sielanka nie trwała jednak długo i w miarę jak dorastali trzej synowie, roła wzajemna obojętność książęcej pary. Daisy nie potrafiła przyzwyczaić się do surowej etykiety pruskiego dworu. Twierdziła z goryczą, że w Niemczech nawet kwiaty muszą rosnąć i kwitnąć według ustalonego klucza. Nie znosiła służby w stylowych wyszywanych liberiach, urzędników dworskich w służalczych pozach, kilkudziesięcioosobowej obsługi przy stole i wiecznej obecności lokai pełniących służbę dniem i nocą, stojących pod drzwiami jej sypialni, gotowych na każde skinienie: Niemożliwe jest nawet chodzenie po trawie, by nie być w zasięgu oczu służących. Idąc na spacer trzeba zawsze przejść obok muszkietera, a tarasy są twarde i zimne, a poza tym widać na nich stale starych mężczyzn i kobiety, którzy ciągle coś robią. Poza lasami, w Niemczech każde drzewo rośnie według jakiegoś standardu – klony, bez, rumianek, wszystko. Dokładnie pod koniec zimy, gdy te małe biedne roślinki myślą, że nikt się o nie troszczy, zaczynają się rozsady. Wszystkie młode pędy, młode gałązeczki są podcinane. Muszą bowiem rosnąć, żyć i kwitnąć według pewnej reguły. Daisy nie mogła zadawać się z osobami pozycjonowanymi znacznie niżej w hierarchii społecznej, ponieważ było to absolutnie nicht fürstlich, a jej wyjazdy z Książa odbywały się najczęściej w towarzystwie świty składającej się z damy dworu, sekretarza, kuriera oraz kilku służących. Pomimo zakazów i ograniczeń determinowanych wysoką pozycją społeczną Maria Theresa utrzymywała kontakty z odległym od arystokratycznych salonów światem artystycznym korespondując z wyśmiewającym wszelkie nacjonalizmy pisarzem Bernardem Shaw i kontrowersyjnym, biseksualnym Oscarem Wilde. Pełen empatii charakter księżnej zaowocował jej aktywnością dobroczynną, jakiej beneficjentami byli nie tylko pracownicy książęcych zakładów i mieszkańcy Wałbrzycha, ale również żołnierze niemieccy, którymi opiekowała się jako wolontariuszka podczas I wojny światowej. Złe czasy dla Daisy, jej sytuacji rodzinnej i finansowej nastały wraz z wybuchem I wojny światowej. Posądzana o szpiegostwo na rzecz Anglii, intymne stosunki z cesarzem Wilhelmem II i doprowadzenie do samobójczej śmierci księcia Adolfa von Mecklenburg-Strenlitz musiała się mierzyć również z rozpadem własnego małżeństwa oraz przedwczesną śmiercią jednego z synów. Po rozwodzie z Hansem Heinrichem XV osiadła na Książu, a po zajęciu zamku przez hitlerowców w 1940 roku przeprowadziła się do willi parkowej w Wałbrzychu, gdzie przykuta do wózka spędziła ostatnie lata swego życia zmagając się z samotnością i ciężką chorobą. Zmarła na udar serca 29 czerwca 1943 roku, dzień po swoich 70-ych urodzinach. Została pochowana w rodzinnym grobowcu na terenie Książa, lecz tuż przed zakończeniem wojny, z obawy przed profanacją jej grobu przez żołnierzy sowieckich i szabrowników trumnę zakopano w niezidentyfikowanym miejscu gdzieś na terenie przyzamkowego parku. O losach księżnej i jej synów opowiada film Magnat z Janem Nowickim w roli Hansa Heinricha XV i Bogusławem Lindą wcielającym się w postać Bolka, ostatniego męskiego przedstawiciela rodu. FRONTOWA CZĘŚĆ ZAMKU SPRZED DRUGIEJ WIELKIEJ PRZEBUDOWY, PIERWSZA DEKADA XX WIEKU e wrześniu 1906 roku odbyły się na Śląsku wielkie manewry armii niemieckiej, w których oprócz naczelnych władz wojskowych brał udział również Wilhelm II oraz zaproszeni goście. Cesarz wizytował wówczas kilka majątków ziemskich, wśród nich Książ, gdzie towarzyszyli mu siostra Zofia von Hohenzollern – przyszła królowa Grecji, następczyni tronu Rumunii Marie Alexandra Victoria von Sachsen-Coburg, nadprezydent Śląska Robert von Zedlitz-Trutzschler i wielu wysokich rangą dowódców wojskowych z Anglii oraz Niemiec. Będący w bliskich relacjach z von Hochbergami Wilhelm wielokrotnie odwiedzał ich wałbrzyską siedzibę, dokąd zawsze przywoził ze sobą dużą świtę, co nie miało znaczenia, bo Książ miał wielkość miasta. W rzeczywistości miał własny sąd, więzienie wojskowe i cywilną administrację. Cesarz i jego świta zawsze dostawali całe skrzydło dla siebie. W orszaku był także minister albo ktoś inny, kto mógłby często składać wizyty. Ja oczywiście witałam cesarza w drzwiach, zaproszone towarzystwo gromadziło się w holu w dwóch rzędach: kobiety po jednej stronie, a mężczyźni po drugiej, jak w Biblii – owce i kozły. Cesarz witał się z każdym wdzięcznie lub szorstko, w zależności od tego, kto to był, i szedł prosto do swoich pokoi. Śniadanie jadł w swoim pokoju i schodził na dół dopiero na lunch i obiad. […] Nie cierpiałam tych posiłków. Etykieta w czasie wizyty cesarza była wyjątkowo uciążliwa. Po śmierci seniora rodu Hansa Heinricha XI w sierpniu 1907 roku odbyły się w Książu pełne wzniosłości, paradne uroczystości pogrzebowe, których przebieg i charakter Daisy również opisała w swoich pamiętnikach: Za trumną szliśmy uporządkowanym szykiem po czworo w szeregu. To było pięknie zorganizowane, wzdłuż całej alei stał szpaler górników w mundurach galowych, a za trumną szli leśnicy. Oni także podnieśli ją na karawan i wnieśli do krypty, a my szliśmy za nimi: Mathilde z Hansem, następcą tronu i ciotką Anną Reuss. Następnie Lulu z wujkiem Bolkiem i ja z księciem Schleswig-Holstein. Pod koniec ceremonii zabrzmiał nostalgiczny sygnał myśliwski 'Polowanie skończone' z urwaną pod koniec melodią i był to najbardziej wzruszający moment. Vater tak bardzo lubił polowania. W KUCHNI ZAMKOWEJ, LATA 20. XX WIEKU STANGRET HOCHBERGÓW NA DRODZE Z ZAMKOWEJ STADNINY OGIERÓW, LATA 20. XX WIEKU Na początku XX wieku książęcy ród Hochberg von Pless urósł do rangi jednego z najbogatszych w Europie, w Niemczech ustępując pod tym względem tylko cesarskiej rodzinie von Hohenzollern i książęcej von Hohenlohe. Wyceniane na 64 miliony ówczesnych marek dobra Hansa Henryka XV na Dolnym Śląsku obejmowały majorat 16 majątków ziemskich o łącznej powierzchni 13 000 hektarów, trzy kopalnie węgla kamiennego, a także dwa zakłady produkujące benzol i amoniak, koksownię oraz dużą firmę budowlaną. Jeszcze większy majątek, bo szacowany na 95 milionów marek, znajdował się na Górnym Śląsku, częściowo w granicach państwa polskiego. W jego skład wchodziły folwarki i nadleśnictwa o powierzchni 42 000 hektarów, dziewięć kopalni węgla kamiennego, dwie elektrownie, cementownia, cztery cegielnie, dwa tartaki, trzy gorzelnie, dwa kamieniołomy, garbarnia oraz dwa browary: Mieszczański i Książęcy. Von Hochbergowie posiadali dwa wielkie pałace w Książu i Pszczynie, kurort Szczawno-Zdrój, wielkopańskie rezydencje w Berlinie, Wrocławiu, Monachium oraz w Londynie, gdzie podczas sprawowania misji dyplomatycznej rezydował młody Hans Heinrich XV. SALA MAKSYMILIANA I SALA KRZYWA NA ZAMKU KSIĄŻ, FOTOGRAFIE Z POCZĄTKU XX WIEKU KAMERDYNERZY ZAMKOWI W SALI MAKSYMILIANA, W ŚRODKU OSOBISTA SŁUŻBA HANSA HEINRICHA XV okazji 400-lecia posiadania zamku przez ród von Hochberg, w dniu 11 czerwca 1909 odbyła się w Książu główna uroczystość, w której prócz członków rodziny udział wzięli starostowie oraz przedstawiciele władz prowincji śląskiej. Świętowali również pracownicy z przedsiębiorstw należących do książąt von Pless i urzędnicy dóbr ksiąskich, jednak nie zaproszono ich na salony, lecz do przygotowanej specjalnie na ten cel gospody i domu strzeleckiego. W dniu poprzedzającym kulminacyjny dzień obchodów odbył się uroczysty koncert, a wieczorem zamek zalały blaskiem tysiące sztucznych ogni: Po późnym obiedzie wpół do dziewiątej całe miejsce zostało rozświetlone, a ognie bengalskie paliły się na Alte Burgu i na Riesengrab. Następnie 800 górników szło, niosąc pochodnie, a ponieważ maszerowali jak żołnierze, był to piękny widok. W tym czasie prowadzone już były na zamku prace budowlane, rozpoczęte w roku poprzednim z inicjatywy Hansa Heinricha XV w ramach tak zwanej drugiej wielkiej przebudowy. W jej wyniku sylweta warowni przyrosła o skrzydło północne oraz monumentalne skrzydło zachodnie, utrzymane w stylu renesansowym i flankowane dwiema cylindrycznymi wieżami: południową zwaną wieżą Jerzego i północną wieżą Białą. Wieżę gotycką zwieńczono kulistym hełmem z latarnią, dzięki czemu jej wysoość osiągnęła 47 metrów. Zrekonstruowano stare zamkowe tarasy i założono nowe urozmaicając je małą architekturą w formie pięknych zabytkowych fontann, ażurowych altan i rzeźbionych balustrad. Przeprojektowano również apartamenty mieszkalne właścicieli oraz najbliższe otoczenie rezydencji, gdzie zbudowano nowe garaże i domy z mieszkaniami dla służby. W części północnej zamku znalazła się ogromna komnata o powierzchni 300 metrów kwadratowych; pojawiła się też sala kinowa i scena teatralna, powstałe w efekcie przekształcenia dawnej kaplicy zamkowej. Zakrojone na wielką skalę prace budowlane wymagały wytyczenia nowych dróg i budowę kolejki linowej niezbędnych dla transportu ciężkich materiałów budowlanych, a ich łączny koszt pochłonął olbrzymią kwotę 8 milionów marek, przekraczającą aż 10-krotnie planowany kosztorys. Decyzja Hansa Heinricha XV o rozbudowie zamku spotkała się z krytyką jego żony, w opinii której była to zbędna i zbyt droga inwestycja: Mój mąż wpadł na szalony pomysł powiększenia i częściowej przebudowy Książa. […] Kiedy rozpoczęto prace, powiedziano Hansowi, że nawet kiedy pracować będzie przez cały czas stu ludzi, to nie zostaną one zakończone prędzej, jak za 6-7 lat. W sierpniu 1914 roku przebudowę prawie zakończono. Był to kamień młyński u szyi męża, od kiedy to się rozpoczęło. Nigdy nie lubiłam tego pomysłu i miałam złe przeczucia. ZAMEK KSIĄŻ PODCZAS DRUGIEJ WIELKIEJ PRZEBUDOWY, FOTOGRAFIE Z LAT 1913-16 SYNOWIE HANSA HEINRICHA XV I DAISY Hans Heinrich XVII, zwany przez najbliższych Hanselem, był najstarszym synem Daisy i Hansa Heinricha XV. Urodził się w 1900 roku w Berlinie po wielu latach starań małżeństwa o dziecko, gdy księżna liczyła już 27 lat. Szykowany był na następcę ojca, głowę rodu, stąd położono ogromny nacisk na jego staranne wychowanie i najlepszą edukację. Hans znał kilka języków; z matką komunikował się w języku angielskim, z ojcem rozmawiał po niemiecku i polsku, a ze swoim nauczycielem często porozumiewał się po francusku. W wieku 16 lat wstąpił do regimentu ojca, by w niemieckim mundurze uczestniczyć w walkach na frontach I wojny światowej, podczas których otrzymał Krzyż Żelazny I Klasy. Później studiował w Berlinie, gdzie uzyskał stopień doktora nauk prawniczych. W 1924 roku ożenił się ze starszą od siebie o cztery lata, rozwiedzioną bawarską arystokratką Marie Katherine von Berckheim, a następnie osiadł w Pszczynie, skąd pod czujnym okiem ojca nabierał doświadczenia w administrowaniu majątkiem von Hochbergów. W czasie III powstania śląskiego dowodził grupą ochotników zwerbowanych w ramach Selbstschutz Oberschlesiens, walcząc u ich boku przeciw polskim powstańcom pod Górą Św. Anny. W 1938 roku wyjechał do Anglii, gdzie po wybuchu wojny został internowany i przetrzymywany w przez władze jako przedstawiciel wrogiego państwa. Zwolniono go dopiero po trzech latach, po interwencji wuja Winstona Churchilla, a nawet przyjęto do armii brytyjskiej, w której służył w stopniu porucznika. Podczas jednego z nalotów na Londyn stracił cały swój majątek i odtąd jako mieszkaniec Brighton prowadził względnie skromny żywot jako pan Henry Pless, pracując w przemyśle drzewnym i budowlanym. W 1952 roku rozwiódł się, by po sześciu latach ożenić z Mary Elizabeth Minchin. To małżeństwo również zakończyło się rozwodem. Hans Heinrich XVII nie utrzymywał kontaktów z bratem Aleksandrem, któremu zarzucał pozbawienie go należnego prawem majątku. Zmarł bezpotomnie w 1984 roku. Drugi pod względem starszeństwa syn książęcej pary Alexander Friedrich, nazywany zdrobniale Lexel, urodził się w 1905 roku w Londynie. W wieku 18 lat przyjął obywatelstwo polskie (którego zrzekł się po drugiej wojnie światowej), a w roku 1936 zamieszkał na stałe w Polsce jako Aleksander Pszczyński. We wrześniu 1939 wyemigrował do Francji i dalej do Anglii, zabierając ze sobą owdowiałą bratową Klotyldę wraz z jej dziećmi. Tam wstąpił do polskiego wojska, w którego szeregach jako porucznik walczył pod Monte Cassino, a wcześniej przez pewien czas był w osobistej ochronie gen. Władysława Sikorskiego. Po wojnie osiadł w miejscowości Pollensa na Majorce, gdzie już pod nazwiskiem Hochberg założył posiadłość ziemską nawiązującą wyglądem do Książa. Po śmierci swego brata Hansa Heinricha w styczniu 1984 roku stał się tytularnym księciem pszczyńskim, po czym kilka tygodni później zmarł. Aleksander nigdy się nie ożenił. Był gejem. Urodzony w 1910 roku w Berlinie Bolko Konrad von Hochberg był trzecim, najmłodszym synem Daisy i Hansa Heinricha XV. Cechowało go też najsłabsze z całej trójki zdrowie; często chorował i większość życia spędził w Książu. Pod koniec lat 20. wdał się w romans z drugą żoną swego ojca, dwanaście lat od niego starszą hiszpańską arystokratką Klotyldą Silvią y Gonzales de Candamo, z którą miał dwójkę nieślubnych dzieci: Beatrice i Konrada. Związek ten był wielkim skandalem obyczajowym, doprowadzając do rozwodu Klotyldy i Hansa Heinricha, a następnie do ślubu Hiszpanki z Bolkiem, do którego ten został przymuszony przez upokorzonego, schorowanego ojca. Już po ślubie przyszli na świat Hedwig zwana Gioią i obecny książę Bolko VI Hochberg von Pless. W kwietniu 1936 roku młody hrabia został aresztowany w Gliwicach przez Gestapo. Wkrótce go wypuszczono, zapewne dzięki wstawiennictwu ojca u samego Joachima von Ribbentropa, lecz dwa miesiące później zmarł on w niewyjaśnionych okolicznościach. Prawdopodobnie w areszcie nie był torturowany, jednak pozbawiono go tam dostępu do leków, co mogło stanowić bezpośrednią przyczynę zgonu. W lutym 1893 roku przyszła na świat pierworodna córka Daisy. Zmarła jednak dwa tygodnie po narodzinach nie doczekawszy chrztu. KSIĄŻ NA KOLOROWANYCH POCZTÓWKACH Z POCZĄTKU XX WIEKU, PONIŻEJ ZAREJESTROWANY 'STAN PRZEJŚCIOWY' ZAMKU Z DOSTAWIONYM NEORENESANSOWYM SKRZYDŁEM ZACHODNIM, ALE JESZCZE BEZ CHARAKTERYSTYCZNEJ KOPUŁY NA WIEŻY GŁÓWNEJ ałamanie światowej koniunktury spowodowane długotrwałą wojną, będące jej konsekwencją zmiany geopolityczne w Europie Środkowej, ale również wystawny tryb życia Hansa XV i jego rodziny stały się przyczyną upadku potęgi ekonomicznej rodu von Hochberg, którego pierwsze symptomy pojawiły się na początku lat 20. XX wieku. Ważną cezurą w dziejach Książa był rozpad małżeństwa Hansa i Daisy, usankcjonowany rozwodem w 1922 roku i emigracją księcia do Francji. W celu podreperowania finansów Daisy udostępniła zamek szerokiej publiczności, co spotkało się z wielkim zainteresowaniem ze strony społeczeństwa, o czym świadczy liczba 80 000 zwiedzających go osób rocznie. Pogłębiona światowym kryzysem utrata rynków na węgiel i stal spotęgowała problemy ekonomiczne Hochbergów i nasiliła ich zobowiązania fiskalne, w konsekwencji czego w 1936 roku państwo polskie roztoczyło nadzór sądowy nad dyrekcją górnośląskiego majątku Hansa Heinricha XV, a rok później sejm uchwalił ustawę o zniesieniu fideikomisu pszczyńskiego i przejęciu lasów oraz gruntów ornych przez skarb państwa. Pszczyńskie długi o wartości niemal 8 milionów marek wymazało dopiero przekazanie władzom prowincji śląskiej zamku Książ, co formalnie nastąpiło w listopadzie 1944 roku, już po śmierci Daisy. Księżna zmuszona jednak była wyprowadzić się z zamku już w roku 1940, gdy ten zajęły wrogo nastawione do niej władze hitlerowskie. Przyczyną niechęci nazistów było nie tylko angielskie pochodzenie właścicielki Książa, ale również decyzje jej dwóch synów, którzy brali udział w wojnie walcząc w polskich i angielskich siłach zbrojnych. Po konfiskacie dóbr wpierw zagospodarowała się na zamku wrocławska Dyrekcja Kolei Państwowych, a później przechowywano tam zbiory Królewskiej Biblioteki Pruskiej z Berlina. W roku 1943 do Książa weszła paramilitarna organizacja TodtaUtworzona w 1938 w Niemczech organizacja, której zadaniem była budowa obiektów wojskowych, kierowana początkowo przez Fritza Todta a po jego śmierci w 1942 przez Alberta Speera. Tworzyły ją zarówno prywatne firmy budowlane, jak i przedsiębiorstwa państwowe. Organisation Todt zatrudniała początkowo Niemców niezdolnych do służby wojskowej oraz przedpoborowych, którzy podlegali obowiązkowi pracy w organizacji. W latach II wojny światowej zatrudniano przymusowo także robotników i inżynierów z krajów okupowanych. , by wkrótce rozpocząć adaptację jego wnętrz na potrzeby sztabu wojskowego, prawdopodobnie jednej z kwater Adolfa Hitlera. Poprzedzone wywiezieniem stąd bogatych zbiorów bibliotecznych, dzieł sztuki, mebli oraz innych wartościowych przedmiotów, a następnie realizowane przy wykorzystaniu więźniów z filii obozu koncentracyjnego Gross-Rosen prace określamy dziś mianem trzeciej przebudowy zamku. W jej wyniku zniszczono większość elementów dekoracyjnych wnętrz nadając im ascetyczny, koszarowy charakter. Na dziedzińcu honorowym wykopano szyb windowy o głębokości 40 metrów, a pod zamkiem wydrążono tunele i podziemny schron, których planowane przeznaczenie do dziś pozostaje w sferze dyskusji i domysłów. KSIĄŻ W LATACH 30. XX WIEKU, NA FOTOGRAFII NIŻEJ RZADKI WIDOK CZĘŚCI ZACHODNIEJ ZAMKU RIESE W roku 1943 z rozkazu gauleitera NSDAP Karla Hanke zamek wraz z przyległymi obszarami otoczono gęstymi zasiekami z drutu kolczastego, kordonem strażników i zmową milczenia. Do jego wnętrz sprowadzono około tysiąca robotników z paramilitarnej organizacji Todt, którzy rozpoczęli przebudowę warowni na nową Kancelarię Rzeszy. Wkrótce ilość zatrudnionych osób wzrosła do trzech tysięcy, a całość prac przygotowawczych rozplanowano aż do 1950 roku. Operacja prowadzona była w ramach akcji Riese, zaś kompleks w Książu otrzymał nazwę kodową Brabant 1. Być może powstać miała tutaj kwatera główna Hitlera, chroniąca go nie tylko przed nalotami bombowców, ale i przed bronią atomową - niemieccy opiekunowie warowni wspominali bowiem, że przygotowują schron przed bardzo potężną bronią. W tym celu w ogromnej skale, na jakiej stoi zamek, wykuto sieć korytarzy, które do końca wojny osiągnęły długość prawie 900 metrów oraz głębokość do 50 metrów. Wydrążono też kilka krzyżujących się pod kątem prostym pomieszczeń, z leżącego 15 metrów poniżej poziomu gruntu centralnego szybu transportowego poprowadzono korytarze do piwnic i poprzez windy połączono z barokową częścią budowli. Na dziedzińcu honorowym, w pobliżu reprezentacyjnego wejścia do zamku wykuto w skale szyb z windą do transportu samochodów. Planowano także doprowadzić do Książa linię kolejową, co według niektórych - przynajmniej częściowo - zrealizowano. Przytoczę słowa jednego z badaczy zamku, pana T. Słowikowskiego: Wjazd do tunelu istniał w okolicy miejscowości Lubiechów. Z moich badań wynika, że istniały dwa tunele wjazdowe do podziemi. Pierwszy tor wiodący do tzw. górnego tunelu o długości około 2100 metrów kończył się w podziemnym dworcu Książa, którego fragmenty istnieją do dziś. Linia biegła od strony Świebodzic z poziomu 325 metrów, czyli właśnie 50 metrów pod poziomem dziedzińca zamku. Istniał także drugi rezerwowy tunel, który szedł od strony Wałbrzycha upadową z poziomu 375 na 350 metrów. Według innych teorii, wieść o organizowanej tu kwaterze fuhrera była tylko mydleniem oczu, a w rzeczywistości Książ miał pełnić funkcję centrum dowodzenia zespołu fabryk podziemnych i ośrodka badawczego nad nowymi rodzajami broni. Gauleiter Prus Wschodnich Erich Koch wspominał w więziennych zapiskach, że Hitler w obecności Goeringa chwalił się doświadczeniami nad nowym typem broni bakteriologicznej. Fuhrer miał go rzekomo zapewniać, iż wkrótce zostanie "wyhodowany" Niemiec odporny na śmiercionośne dla innych bakterie - zawsze zdrowy, prawdziwy nadczłowiek (!). Z kolei Goebbels i Himmler rozprawiać mieli o kilometrach wielopiętrowych lochów, w których prowadzone będą badania nad bronią bakteriologiczną i elektroniczną wysokich częstotliwości. Zamierzali przy jej pomocy wywoływać epidemie dziesiątkujące nie tylko żołnierzy wroga, ale też ludność cywilną, a jednocześnie wyhodować szczepionki chroniące Niemców przed będącymi jej efektem chorobami. Przed nadejściem wojsk sowieckich podziemne korytarze zaminowano. Jeszcze w 1947 roku niektóre odcinki tuneli były ogólnie dostępne, ale niedługo potem strefy wlotów zostały zasypane. Dzisiaj budzą one ogromne emocje. Niektórzy poszukiwacze skarbów uważają, że w ciągnących się pod zamkiem korytarzach ukryto depozyty bankowe, dzieła sztuki albo kosztowności zrabowane przez hitlerowców na terenie Śląska, a być może nawet znajduje się tutaj poszukiwana od dziesiątek lat Bursztynowa Komnata. Jakkolwiek odrealnione byłyby takie spekulacje, faktem jest, że wciąż jeszcze w pobliżu umieszczonych u stóp zamkowej skały wejść napotkać można ludzi, którzy z turystyką raczej nie mają nic wspólnego. WIDOK ZAMKU Z LOTU PTAKA NA FOTOGRAFIACH Z LAT 30. (WYŻEJ) I 50. XX WIEKU, NA FOTOGRAFII POWOJENNEJ ZAUWAŻYĆ MOŻNA OGROMNY DÓŁ WYKOPANY PRZEZ HITLEROWCÓW NA DZIEDZIŃCU HONOROWYM rganizacja Todta opuściła zamek pośpiesznie wiosną 1945 roku nie ukończywszy robót, których rozmach okazał się znacznie większy od pierwotnie planowanego. Zaledwie dzień po ewakuacji Niemców do Książa weszły oddziały sowieckie: Około godziny piętnastej wkroczyło Wojsko Radzieckie, zbliżające się od strony Pełcznicy. Była to piechota! Czołgu żadnego nie widzieliśmy. Wciąż żyją świadkowie, którzy mogą to poświadczyć. Stanęliśmy przed grupą uzbrojonych żołnierzy radzieckich. Przemawiał do nas w języku niemieckim młody oficer, podobno w randze porucznika. Natomiast w Stadninie Koni, Ortsgruppenleiter nazwiskiem Andersek, ze strachu przed Rosjanami, zastrzelił żonę, troje swoich małych dzieci i sam siebie. Sowieci okupowali zamek do sierpnia 1946 roku, w tym czasie wywożąc w głąb ZSRR liczące około 64 000 woluminów cenne zbiory Biblioteki Majorackiej. Ich obecność fatalnie wpłynęła nie tylko na wyposażenie zamkowego księgozbioru, ale także na stan wnętrz dawnej siedziby von Hochbergów oraz jej najbliższe otoczenie. Obiekt ten bowiem - podobnie jak większość rezydencji wielkopańskich w Prusach Wschodnich i na Dolnym Śląsku – traktowany był przez Rosjan jako wroga klasowo i narodowościowo spuścizna niemiecka, która nie warta jest poszanowania. Ofiarą takiego postrzegania stał się również Alte Burg, czyli sztuczne ruiny Starego Książa, spalone przez żołnierzy sowieckich 19 maja 1945 roku. Latem 1946 zamek został przejęty przez Dyrekcję Przemysłu Węglowego w Wałbrzychu, która przy wejściu głównym wystawiła swoje warty. W praktyce mógł jednak dostać się do niego każdy, co skrupulatnie wykorzystali szabrownicy wynosząc stąd wszystko, co przedstawiało jakąkolwiek wartość. W informacjach prasowych z tamtych czasów można znaleźć wzmianki na temat sprzedawców wystawiających na okolicznych jarmarkach unikatowe zabytki sztuki chińskiej czy stare piastowskie monety, niechybnie pochodzące z Książa. Pierwsze, choć jeszcze bardzo ograniczone pod względem nakładu środków, prace zabezpieczające na zamku prowadzono w roku 1956 z inicjatywy Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Dwa lata później Książ wpisano do rejestru zabytków, a w roku 1960 siłami sprowadzonych z Bytomia saperów rozpoczęto rozminowywanie podziemnych korytarzy i ich penetrację. Począwszy od 1965 roku przez kilka kolejnych dekad prowadzono tutaj kompleksowe kampanie remontowe, dzięki którym zabezpieczono mury i więźbę dachową, odtworzono posadzki, odrestaurowano stolarkę drzwiową i okienną, a większość wnętrz odzyskała, choć nie zawsze zgodny z oryginalnym, dekoracyjny wystrój. W grudniu 2014 we wschodniej części zamku, nad Salą Maksymiliana wybuchł pożar zaprószony przez pracowników firmy wykonującej prace remontowe na dachu. Jego skutki całkowicie usunięto wiosną 2015 roku. ZDEWASTOWANY ZAMEK NA FOTOGRAFII Z LAT 50. XX WIEKU ZAMEK KSIĄŻ WSPÓŁCZEŚNIE (W TRAKCIE REMONTU ELEWACJI POŁUDNIOWEJ) siąski kompleks pałacowo-zamkowy należy do największych w Polsce obiektów tego typu, pod względem kubatury ustępując jedynie pokrzyżackiemu Malborkowi i zamkowi królewskiemu na Wawelu. Usytuowany na wysokim skalistym urwisku, z trzech stron otoczony głębokim, zalesionym jarem, góruje majestatycznie nad całą okolicą sprawiając zaiste baśniowe wrażenie. W wyniku prowadzonej od kilku dekad i wciąż kontynuowanej renowacji zdewastowany w latach 40. XX wieku zamek w znacznej części odzyskał blask pozwalający wyobrazić sobie, jak prezentował się w okresie największej świetności rodu von Hochberg, gdy odwiedzały go koronowane głowy i wielcy politycy. Dziś siedzibę mają tutaj: muzeum, centrum-konferencyjne, restauracja oraz hotel. W ramach trasy turystycznej eksponowane są zrekonstruowane apartamenty mieszkalne dawnych właścicieli, ceramika artystyczna i porcelana pochodząca z wałbrzyskich fabryk, a także przedmioty prezentowane podczas licznie organizowanych ekspozycji czasowych. Od kilku lat podziwiać można również 38 obrazów związanych z historią zamku lub pasjami jego gospodarzy, pochodzących z dawnej kolekcji Hansa Heinricha XV. Łącznie zamek kryje około 400 pomieszczeń o całkowitej kubaturze 125 tysięcy metrów sześciennych, z których udostępniona do użytkowania jest tylko część do wysokości 4. kondygnacji. Wielką atrakcją pozostaje widok z perspektywy wieży głównej, skąd malowniczo prezentuje się najbliższe otoczenie rezydencji z barokową zabudową podzamcza i wielopoziomowymi tarasami zamkowymi, a także położoną w części wschodniej kompleksu stadniną ogierów. Patrząc na wschód znajdziemy na horyzoncie garbaty zarys Ślęży, a kierując wzrok nieco bardziej na południe dostrzeżemy Góry Sowie. MOST ZAMKOWY Z XVIII-WIECZNYMI RZEŹBAMI LWÓW TRZYMAJĄCYCH TARCZE HERBOWE GŁÓWNA OŚ WJAZDOWA Z BUDYNKIEM BRAMNYM I CIĄGIEM OFICYN ajbardziej reprezentacyjnym pomieszczeniem Książa jest utrzymana w stylu baroku wiedeńskiego dwukondygnacyjna Sala Maksymiliana, nazwana na cześć Ernesta Maksymiliana von Hochberga, za czasów którego w latach 1718-34 wzniesiono i urządzono wschodnią część rezydencji. Jest to jedyne pomieszczenie w zamku wiernie zrekonstruowane na wzór dekoracji i wystroju istniejącego przed drugą wojną światową. Otacza je dwanaście stiukowych kolumn, w głowicach których umieszczono medaliony z płaskorzeźbami przedstawiającymi amorka o scenerii charakterystycznej dla każdego miesiąca roku. Główny motyw dekoracyjny stanową tu dwa ustawione symetrycznie względem siebie marmurowe kominki ozdobione wazonami, rzeźbami puttów i postaciami mitologicznymi, a także zawieszone nad nimi lustra, rozpraszające światło wpadające do sali od wschodu. Wyłożone sztucznym marmurem ściany urozmaicają płaskorzeźby portalowe przedstawiające sceny mitologiczne, a także przeznaczone dla dworskiej kapeli trzy balkoniki zawieszone w części zachodniej komnaty. Centralną część sufitu zajmuje barokowy plafon z pięknym malowidłem Antoniego Feliksa Schefflera nawiązującym tematycznie do mitologii greckiej. Jego bohaterami są Pegaz i Pallas Atena, otoczone przez dziewięć muz - opiekunek nauki i sztuki, przedstawionych z przynależnymi im atrybutami. Zawieszone w sali żyrandole i klinkiety wyrzeźbiono z drewna lipowego, a następnie pozłocono, a jej posadzkę wykonano z dwubarwnego marmuru. W przeszłości Sala Maksymiliana służyła przyjmowaniu ważnych gości: arystokratów, polityków, artystów; odbywały się bale i główne uroczystości rodzinne. SALA MAKSYMILIANA, NA FOTOGRAFII WYŻEJ: BALKONIKI DLA ORKIESTRY DWORSKIEJ NAD GŁÓWNYM WEJŚCIEM DO SALI d północy z Salą Maksymiliana sąsiaduje utrzymany w stylu rokoko Salon Zielony. Jego sufit pokryty jest kunsztowną sztukaterią, której główna wstęga znajduje swoje lustrzane odbicie w parkiecie. Dawniej pomieszczenie to zdobiły portrety przodków i malowidła alegoryczne, współcześnie jedynym oryginalnym elementem pozostaje wykonany z czerwonego marmuru barokowy kominek z kartuszem. Od południa do Sali Maksymiliana przylega Salon Biały, wcześniej nazywany Czerwonym od wyściełanych na ścianach czerwonych drapieni, zniszczonych pod koniec drugiej wojny światowej. Prezentowane tutaj meble były wprawdzie własnością Daisy von Pless, nie stanowią one jednak autentycznego wystroju zamku, bowiem przywieziono je do Książa z należącego do von Hochbergów Grand Hotelu w Szczawnie Zdroju. Kierując się na zachód wchodzimy do Salonu Chińskiego, którego nazwa wywodzi się od pokrywających ściany współczesnych tkanin przedstawiających często spotykane w sztuce orientu motywy ptaków i drzew kwitnącej wiśni. We wnętrzach komnaty uwagę przykuwa wykonany z czerwonego marmuru barokowy kominek oraz meble reprezentujące trzy style w sztuce: klasycyzm, empire i neorokoko. Z Salonu Chińskiego udajemy się do Salonu Gier, zwanego też Muzycznym, wyłożonego tkaninami ściennymi z motywami tańczących i grających postaci, którego wyposażenie stanowią meble wykonane pracochłonnymi technikami intarsji i inkrustacji. Od zachodu sąsiaduje z nim Salon Barokowy nakryty XVIII-wiecznym plafonem o tematyce mitologicznej. Ściany salonu przed laty ozdobione były portretami przedstawicieli rodu von Hochberg, obecnie pokrywa je współczesna tkanina lniana. Historycznym wyposażeniem pozostają natomiast meble, wśród nich stół z marmurowym blatem, pochodzący z XIX wieku fotel z tapicerką typu petit point i XVIII-wieczna dębowa skrzynia podróżna. APARTAMENTY BAROKOWE NA ZAMKU KSIĄŻ, OD GÓRY ZGODNIE Z RUCHEM WSKAZÓWEK ZEGARA: SALON GIER, SALON CHIŃSKI, SALON ZIELONY, SALON BAROKOWY wiedzanie zamku odbywa się indywidualnie z wykorzystaniem audiobooka lub grupowo w towarzystwie przewodnika według jednej z kilku tras tematycznych. W zależności od preferencji może ono obejmować wcześniej wymienione apartamenty zajmujące barokową część rezydencji lub wiązać się z innymi ważnymi okresami w dziejach Książa, z którymi koresponduje średniowieczny Czarny Dziedziniec, renesansowy Hol Myśliwski, Sala Rycerska, Sala Balowa, Sala Kominkowa, pokoje cesarskie czy apartamenty księżnej Daisy. Szlak obejmujący zagadnienia dotyczące najnowszej historii zamku prowadzi na wyższe kondygnacje, gdzie poznając pomieszczenia przebudowane przez nazistów, wsłuchani w opowieści przewodników dotkniemy niespokojnych czasów drugiej wojny światowej. Obowiązkowym uzupełnieniem w ramach tej problematyki wydaje się wycieczka w głąb wykutych w skale korytarzy, dostępna w ramach Podziemnej Trasy Turystycznej. Rezydencję w Książu otacza trzynaście wielopoziomowych tarasów utrzymanych w różnorodnych stylach tematycznych i odmiennej estetyce, a na wschód i południe od zamku rozciąga się 125-hektarowy park z dawnym pawilonem ogrodowym wzniesionym w 1734 roku i przekształconym w XIX wieku w mauzoleum rodowe von Hochbergów. Malowniczy zespół parkowy przecinają dwie aleje spacerowe, wzdłuż których stoją zabytkowe okazy starych lip i kasztanowców. Ceny biletów bardzo wysokie. OD GÓRY ZGODNIE Z RUCHEM WSKAZÓWEK ZEGARA: CZARNY DZIEDZINIEC, HOL MYŚLIWSKI, KLATKA SCHODOWA W ZACHODNIEJ CZĘŚCI ZAMKU, APARTAMENTY KSIĄŻĘCE Książański Park Krajobrazowy powstał w 1981 roku i obok Śnieżnickiego jest najstarszym parkiem krajobrazowym w województwie dolnośląskim. Zajmuje obszar ponad 3100 ha - jest więc najmniejszym ze wszystkich parków województwa. KPK położony jest w Sudetach Środkowych: na Pogórzu Wałbrzyskim i Pogórzu Bolkowskim, wzdłuż Sudeckiego Uskoku Brzeżnego oddzielającego teren parku od wyraźnego obniżenia Równiny Świdnickiej. Podzielony jest umownie na trzy obręby: Dobromierski na północy ze zbiornikiem Dobromierskim; Lubiechowski na południowym wschodzie z najwyższą kulminacją w postaci góry Witosz (456 m i atrakcją geologiczną - rezerwatem Jeziorko Daisy, oraz centralny obręb książański z zamkiem Książ. Pod względem geologicznym teren ten budują głównie skały osadowe - zlepieńce i piaskowce. Cieki wyrzeźbiły w nich skaliste i głębokie wąwozy o stromych zboczach dochodzących do 80 metrów wysokości. Występuje tu typowy dla rejonu pogórza, łagodniejszy niż w wyższych partiach Sudetów klimat przejściowy pomiędzy klimatem podgórskim i górskim. Cały teren parku leży w zlewni rzeki Bystrzycy, będącej dopływem Odry. Główne cieki to Pełcznica, tworząca w Książu głęboki wąwóz oraz Strzegomka ze zbiornikiem Dobromierskim i jej prawy dopływ - Czyżynka. Tereny leśne zaliczane są do zbiorowisk podgórskich i dzielą się na trzy podstawowe typy lasów: kwaśną buczynę górską, grądy i zespół olszyny podgórskiej. Zróżnicowane warunki siedliskowe sprzyjają różnorodności fauny; występuje tutaj wiele gatunków zwierząt. Wśród większej zwierzyny na uwagę zasługuje sprowadzony tutaj w XIX wieku przodek owcy domowej - muflon. Oprócz zamku Książ i ruin Starego Książa w granicach obszaru chronionego znajdują się również ruiny średniowiecznego zamku Cisy. z materiałów informacyjnych KPK siąż położony jest w granicach administracyjnych Wałbrzycha, ale znacznie bliżej mu do oddalonych o 2 kilometry Świebodzic. Obiekt przygotowany jest do przyjęcia dużej ilości samochodów (parkingi płatne); niemal pod sam zamek kursuje również komunikacja miejska linii 8 z Wałbrzycha. Osoby podróżujące koleją powinny wysiąść na stacji Świebodzice, a następnie kierować się na południowy zachód ul. Kolejową do końca, później skręcić w prawo w ul. Świdnicką, i wreszcie w lewo w ul. Wałbrzyską. U wylotu ul. Wałbrzyskiej dobrze widoczna jest już piękna brama z rzeźbami lwów, za którą rozciąga się Książański Park Krajobrazowy. Stąd do zamku prowadzi oznakowany szlak. (mapa zamków województwa) 1. M. Chorowska: Rezydencje średniowieczne na Śląsku, OFPWW 2003 2. K. Jankowski, K. Kułaga: Zamek Książ, VIA NOVA 2001 3. L. Kajzer, J. Salm, S. Kołodziejski: Leksykon zamków w Polsce, Arkady 2001 4. J. Lamparska: Tajemnicze podziemia, ASIA Press 2000 5. R. M. Łuczyński: Zamki i pałace Dolnego Śląska, OWPW 1997 6. R. M. Łuczyński: Zamki, dwory i pałace w Sudetach, Wspólnota Akademicka 2008 7. M. Perzyński: Zamki, twierdze i pałace Dolnego Śląska i Opolszczyzny, WDW 2006 8. M. Świeży: Zamki, twierdze, warownie, Foto Art 2002 9. A. Wagner: Murowane budowle obronne w Polsce X-XVIIw., Bellona 2019 MALOWNICZY WIDOK KSIĄŻA Z PUNKTU WIDOKOWEGO NA SKALE GRÓB OLBRZYMA ZNAKOMITA MAKIETA ZAMKU KSIĄŻ, PARK MINIATUR W KOWARACH W pobliżu: Wałbrzych - ruina zamku Stary Książ, 1 km Cieszów - ruina książęcego zamku Cisy XIII/XIVw., 5 km Wałbrzych - relikty zamku Nowy Dwór XIVw., 14 km Czarny Bór - ruina zamku książęcego XIVw., 15 km Świdnica - obwarowania miejskie XVw. i relikty zamku, 18 km Grzędy - relikty zamku Konradów XIVw., 20 km Położone w granicach kompleksu zamkowo-parkowego Stado Ogierów Książ, założone w XIX wieku na miejscu dawnego folwarku, a po przebudowie do lat 30. XX wieku pełniące funkcję stajni zamkowych, w których inwentarzu znajdowało się około 80 koni powozowych i 30 pociągowych. W 1935 roku przejęło je państwo niemieckie i po gruntownej reorganizacji w roku 1939 utworzyło Stado Ogierów Furstenstein, przenosząc tutaj materiał hodowlany ze zlikwidowanego Stada Ogierów Lubiąż. Po zniszczeniach okresu II wojny światowej rozpoczęto starania w celu odtworzenia w Stadzie hodowli ogierów śląskich, zaś od roku 1997 funkcjonuje tutaj również stadnina dla klaczy. Obecnie należy ono do Stada Ogierów w Sierakowie Wielkopolskim, będąc jedynym w Polsce ośrodkiem hodowlanym koni rasy śląskiej. Infrastruktura Stada obejmuje stajnie wzniesione z muru pruskiego w układzie zamkniętego czworoboku imitującego warowne podzamcze, powozownię oraz zbudowaną z drewna modrzewiowego krytą ujeżdżalnię, zaliczaną do jednej z najpiękniejszych w Europie. Obecnie żyje tu około 100 ogierów oraz 40 klaczy rasy śląskiej, ale również pełnej krwi angielskiej, wielkopolskiej, małopolskiej, angloarabskiej i zimnokrwistej. Obiekt jest otwarty dla zwiedzających, którzy mogą wejść do stajni, zwiedzić ujeżdżalnię i ekspozycję dawnych powozów, a także skorzystać z jednej z wielu opcji jazdy w siodle lub powozem. Oddaloną od Książa o 2 kilometry Palmiarnię Lubiechowską, zbudowaną w latach 1911-1913 z polecenia Hansa Heinricha XV dla Daisy kosztem 7 milionów marek. Zabytkowa, metalowo-szklana konstrukcja stanowi schronienie dla 250 gatunków roślin pochodzących z ciepłych stref geograficznych, bambusów, oleandry, draceny, araukarii, różnych gatunki kaktusów i krzewów cytrusowych, a także pamiętających czasy księżnej palm daktylowych i krzewów winorośli. Jej ściany wewnętrzne pokryte zostały tufem wulkanicznym pochodzącym z Etny, który został tutaj sprowadzony na specjalne życzenie Hansa Heinricha w ilości wypełniającej siedem wagonów kolejowych! Przy palmiarni założono ogród japoński, rosarium i ogród owocowo-warzywny. Znajduje się tutaj również jedyna w Polsce stała wystawa bonsai. Obiekt stoi w Wałbrzychu przy ul. Wrocławskiej 158. Centrum Nauki i Sztuki Stara Kopalnia położone w zachodniej części Wałbrzycha, a więc dość daleko od zamku Książ. Pomimo tego warto tu przyjechać. Jest to placówka muzealna założona w 2014 roku na terenie zamkniętej kopalni węgla kamiennego Julia, wpisana na listę Europejskiego Szlaku Dziedzictwa Przemysłowego. Główną atrakcję stanowi tutaj Muzeum Przemysłu i Techniki, które udostępnia część obiektów dawnej kopalni, wśród nich budynek maszyn wyciągowych, wieże szybów, szatnię łańcuszkową, warsztaty mechaniczne, a także podziemny tunel odstawy kamienia oraz ekspozycje strojów górniczych i wyposażenia. W Starej Kopalni mieści się również Galeria Sztuki Współczesnej i plenerowa wystawa elementów zabytkowych maszyn górniczych. Adres: Wałbrzych, ul. Piotra Wysockiego 29. tekst: 2020 fotografie: 2002, 2013, 2017, 2018 © Jacek Bednarek
Co straszy w Zamku Książ? Przeżyj noc grozy! Zamek Książ Pełen niewyjaśnionych tajemnic, legend, zjaw i duchów. Za dnia olśniewa pięknymi komnatami i ogrodami, nocą zaś w murach zamku budzą się upiory. Garbaty Janek, Daisy, zjawa z tarasów, czarna chmara, biała dama, przeklęta hiszpanka, zamkowy kat… Samotne, znudzone i żądne krwi wypatrują zbłąkanych przybyszów. Czy jesteście gotowi zmierzyć się z Zamkiem Książ nocą? Wszystkich śmiałków spragnionych przygód i adrenaliny zapraszamy w podróż po najmroczniejszych zakamarkach Zamku Książ. Gdy księżyc wzejdzie i zgasną światła… … nie wiadomo, jakie jeszcze licho noc przywiedzie do zamku. Zjawę, strzygę, wampierza, a może nocnicę? Jedno jest pewne, podczas tego zwiedzania nikt nie uśnie z nudy. Czeka Was niezapomniana noc, pełna nieoczekiwanych zwrotów akcji i niespodzianek. Przybysze, chwytajcie za latarnie! Przygodę czas zacząć! Opis wycieczki Zamek Książ nocą to: Zwiedzanie zamku pełnego duchów i upiorów, w formie show z aktorami i efektami specjalnymi, choć tak naprawdę nikt do końca nie wie, co jest prawda a co fikcją… Zwiedzanie lokacji niedostępnych dla turystów – podziemia, tunele, pomieszczenia pozostałe po hitlerowcach, kuchnia, klatki gospodarcze Tradycyjne zwiedzanie zamku w dzień Nocleg z kolacją i śniadaniem Wyjazd integracyjny, który na długo pozostanie w pamięci Jaką historię skrywa w sobie Zamek Książ? Historia, a właściwie historie i legendy z Zamku Książ nadal zaskakują i intrygują. Wielu doszukuje się związku z zaginionym Złotym Pociągiem, który podobno tkwi gdzieś w nieodkrytych podziemnych tunelach pod zamkiem. Spotkać można się także z domniemaniami, że do zamku miała zostać przeniesiona słynna bursztynowa komnata. Tajemnicę nadal stanowią podziemia zamku, pomieszczenia przebudowane przez hitlerowców i przynależność Książa do kompleksu Riese. Jednak zanim zamek stał się własnością hitlerowców, należał do jednej z najbogatszych rodzin na Dolnym Śląsku – rodziny Hochbergów. To właśnie Hochbergowie mieli okazję poznać cztery duchy nawiedzające Zamek Książ – Garbatego Janka, zjawę stukającą w okiennicę, zjawę z tarasów. Co ciekawe, w każdym z tych miejsc znaleziono szczątki, a po urządzeniu im chrześcijańskiego pochówku zjawy zniknęły na zawsze. Zapytacie pewnie, co z czwartą zjawą? Straszyła w korytarzu północnym na parterze, jednak do dziś nie odnaleziono jej szczątek. Czy nadal straszy? Przekonajcie się sami… Plan wyjazdu Przyjazd do Zamku Książ i zakwaterowanie Kolacja, przerwana przez nieoczekiwanego gościa, który porywa gości do zwiedzania zamku. Nocne zwiedzanie z przewodnikiem (a może duchem?) Kontynuacja kolacji Nocleg (choć tylko nielicznym udaje się zmrużyć oko po zwiedzaniu) Śniadanie Możliwość skorzystania z oferty tradycyjnego zwiedzania zamku w dzień (gdy zjawy pójdą spać, można spokojnie podziwiać zamek) Powrót SPRAWDŹ INNE WYCIECZKI DLA FIRM