Placek z pigwy można przygotować na bazie ciasta biszkoptowego, z dodatkiem startej pigwy i orzechów. Jeśli zaś chodzi o kompot, wystarczy ugotować owoce z cukrem i wodą, aż do uzyskania miękkiej konsystencji, a następnie dodać przyprawy, takie jak cynamon czy goździki. Co z pigwy: zastosowania w kuchni, np. jako dodatek do mięs i Wino z pigwy (15litr.) 14.10.2008r. 21.11.2009r. Umyłem owoce w ciepłej wodzie.. Przygotowałem ok. 5kg. poćwiartowanych owoców pozbawionych gniazd nasiennych i albedo (białe ciałko otaczające gniazdo nasienne) Zalałem owoce 8 litr. wrzątku z dodatkiem 1kg. cukru. Sposó b przygotowania: Umyj owoce, pokrój na mniejsze kawałki i pozbądź się gniazd nasiennych. Pigwę przełóż do słoika i zasyp cukrem. Po 3-4 dniach zalej owoce spirytusem, wódką, brandy i rumem. Odstaw na 2 miesiące. Przelej do butelek i odstaw nalewkę z pigwy przynajmniej na kolejne 2 miesiące. fot. iStock. Pigwę możesz też wykorzystać w inny sposób. Po prostu zetrzyj ją na tarce i nałóż na twarz. Zmyj po 5-7 minutach. 3. Tonik przeciwzmarszczkowy z pigwy. Domowy tonik to kolejna cudowna rzecz, na to co można zrobić z pigwy. Z powodzeniem sprawdzi się w roli okładów, a ich zastosowanie jest naprawde szerokie. 2. Ocet jabłkowy pomaga w walce z trądzikiem. Ocet jabłkowy może posłużyć jako naturalny tonik stosowany na skórę twarzy. Zarówno kwas octowy, jak i zawartość flory bakteryjnej, powstałej w procesie fermentacji octowej, sprawiają, że ocet jabłkowy ma zbawienny wpływ na zdrowie naszej skóry. Kup pigw* w Oliwa, olej, ocet - Najwięcej ofert w jednym miejscu. Radość zakupów i 100% bezpieczeństwa dla każdej transakcji. Kup Teraz! Pigwa – przepisy. kilka łyżek schłodzonej śmietanki kremówki 30 % (opcj.) Wykonanie: obrane i pokrojone w plastry owoce pigwy umieść w rondlu, zalej około ¼ szklanki wody i wsyp 20 g cukru. Całość podgrzej do wrzenia i duś pod przykryciem przez około 10 minut. Po tym czasie odcedź owoce i pozostaw do wystudzenia. Po ostudzeniu syrop cukrowy połączyć ze spirytusem i pestkami. Zakręcić szczelnie słoik i odstawić na 4 tygodnie. KROK 2: Po tym czasie nalewkę przefiltrować. KROK 3: Rozlać do butelek i odstawić con najmniej na kilka tygodni, aby nabrała smaku i dojrzała. Nalewka z pestek pigwy najlepiej smakuje po półrocznym leżakowaniu. Nalewka z pigwy. Pigwa jest owocem chętnie wykorzystywanym do produkcji alkoholi smakowych. Jednym z nich jest nalewka, którą można przygotować w domowym zaciszu. W zimne jesienne wieczory, mały kieliszek tego napoju rozgrzeje organizm i dostarczy jednocześnie sporej dawki cennych polifenoli. Do jej przygotowania będzie potrzebny ok Zastosowanie octu winnego. Ocet winny jest znakomitym dodatkiem do sosów, surówek przygotowywanych ze świeżych warzyw oraz sałatek z dodatkiem ostrych, pleśniowych serów i/lub czerwonych mięs np. dziczyzny, wołowiny lub drobiowych – kaczki. Stanowi dobrą bazę do marynowania ww. rodzajów mięsa lub przygotowywania sosów do pieczeni. 3nx0W22. Ten post poświęcę octom owocowym i ziołowym robionym na bazie octu jabłkowego. Dla czego tak? Ocet jabłkowy jest skarbnicą mikroelementów. Wzbogacony aromatem i związkami wyciągniętymi z ziół i owoców będzie stanowił atrakcyjne uzupełnienie naszej już w poprzednim poście że dostałam skrzynkę jabłek z ubiegłorocznych zbiorów. Początkowo był stres, co mam z tym nieoczekiwanym podarunkiem zrobić. Jabłka lubię ale tylko wybrane gatunki, soczyste, twarde, lekko winne, najlepiej prosto z drzewa, a te były słodkie i zbyt kruche. Tak zrodził się pomysł żeby zrobić ocet. Bałam się że z takich zleżałych jabłek ocet wyjdzie słaby. Skąd wiem że będzie dobry? - w czasie burzliwej fermentacji miał mocny zapach wina - kiedy fermentacja się uspokoiła zapach zrobił się delikatny - po tygodniu czuć było wyraźny choć delikatny zapach octu O occie jabłkowym pisałam wcześniej. Wyszło tego dużo. Porozlewany do butelek oraz do słoików będzie teraz dojrzewał miesiąc, może dwa, ale może już stanowić starter do produkcji octów owocowych, warzywnych i ziołowych. Kiedyś w zamierzchłych czasach robiłam dużo wina z różnych owoców. Zawsze gdy rozpoczynałam sezon winiarski bałam się żeby wino nie zamieniło się w ocet, czyli żeby nie dostały się bakterie octowe z powietrza, dla tego też przy produkcji wina niezbędna jest rurka fermentacyjna. Do produkcji octu potrzebne są bakterie z powietrza, dla tego słoiki z nastawem octowym zakrywam ściereczką, albo gazą. Teraz muszę jakoś rozsądnie zagospodarować taką ilość dobrodziejstwa natury. Ocet ziołowy do galaretki, barszczu i nie tylko. Zostało mi troszkę octu jabłkowego z ubiegłego roku. Czas na eksperyment na który zawsze brakowało mi czasu. Do butelki z octem z ubiegłorocznej produkcji włożyłam gałązki świeżych ziół; rozmarynu, podagrycznika, hyzopu i oregano. Zioła macerowały się w zalewie octowej aż straciły kolor (zrobiły się blade). Trwało to około dwóch tygodni. Dziś usunęłam zioła, płyn jest złoty, idealnie klarowny (nie trzeba filtrować) Ocet wyszedł bardzo aromatyczny, ostry w smaku. Będzie idealny do galarety, do zakwaszenia buraczków czy kapusty. W ogrodzie znaleźć można różne smaki i aromaty gotowe do użycia wystarczy odrobina wyobraźni. Sporządzenie octu jest proste, trzeba mieć tylko trochę cierpliwości, bo efekt końcowy trzeba troszkę poczekać. Ocet jest gotowy jak się całkiem wyklaruje, płyn zrobi się przejrzysty z lekkim osadem na dnie. Osad w niczym nie przeszkadza, są to drobiny które wytwarzają się się przy produktach naturalnych bez konserwantów. Zadowolona z efektów mojej pracy nastawiłam tym razem większą ilość octu z ziołami, będzie czym się dzielić z rodziną i znajomymi. Pozostał kilogram dojrzałych śliwek. Jak postoją nie zjedzone jeszcze ze dwa dni to będę musiała wyrzucić. Będzie ocet śliwkowy. Śliwki wydrylowane, lekko poszatkowane blenderem ( zbyt mocne miksowanie zrobi pulpę którą ciężko będzie przefiltrować) - wrzucamy rozdrobnione śliwki do słoja, - wlewamy szklankę octu jabłkowego, - szklankę przegotowanej wody, - dodajemy łyżkę miodu, Miód dodany do octu niewątpliwie podniesie jego walory smakowe i odżywcze. Widać jak gęsty kożuch się zrobił. Teraz trzeba dwa, trzy razy dziennie mieszać. W trosce o witaminy (które nie lubią światła) słoiki powinny stać w ciemnym miejscu, być w ciemnych słoikach, albo tak jak u mnie stać w ciemnych workach, (na razie musi być pod ręką żeby łatwo można było skontrolować przebiegające w nim procesy fermentacyjne), wierzch przykryty jest serwetką, szczelnie obwiązany żeby muszki się nie dobrały. Tak zapakowane słoiki stoją na ganku żeby ocet wygrzewał się w ciepłych promieniach słońca. Po trzech godzinach wyczuwałam już lekki śliwkowy zapach. Do czego się przyda? jak spróbuję, to się dowiem i wtedy Wam odpowiem. Myślę że tak za trzy do czterech tygodni będziemy czekać na efekt końcowy. Walory smakowe octu owocowego własnej produkcji, bez konserwantów są nieocenione. W misce leżą pomidory, na krzakach dojrzewają pomidory, nie dam rady zjeść, córka nie zabrała, szkoda by było żeby się zepsuły. Przecierów nie będę na razie robiła, poczekam aż zjawi się pomoc. Będzie ocet pomidorowy Bardzo dojrzałe pomidory pokroiłam w kosteczkę, na razie nie wiele tego jest, ale to nie szkodzi, sezon pomidorowy trwa, za dzień, może dwa pomidorów przybędzie. Najważniejsze żeby fermentacja od razu się zaczęła, potem można dodawać składniki porcjami. - miałam tak ok 0,5 - dodałam 0,5 kubeczka octu jabłkowego, - 0,5 kubeczka przegotowanej wody, - wsypałam dwie łyżki cukru. - gałązkę bazylji. Jest to mój pierwszy ocet pomidorowy, zrobię na razie dwa litry, jak będzie dobry to dorobię więcej. Ocet malinowy, wyszedł nieoczekiwanie sam z siebie. Zerwałam trochę malin, wsypałam do słoika, zasypałam resztką cukru jaką miałam w domu. Troszkę za mało było tego cukru, miałam dosypać jeszcze tego samego dnia, ale zakupy zostały przełożone do następnego dnia a maliny zapomniane. Po trzech dniach przypomniałam sobie o moim soku. Zaglądam a tam już wino się robi. Dolałam dwa kubeczki wody i jeden kubeczek octu jabłkowego. Na razie robi się alkohol, pachnie pięknie malinami. Teraz czekam, aż burzliwa fermentacja się uspokoi i będę przecedzała. Po wstępnym filtrowaniu zlałam octy do słoików, opisałam. Nauczona przykrym doświadczeniem na razie nie dokręcam nakrętek, czekam cierpliwie aż fermentacja całkiem się skończy. Tak przygotowany ocet zleję do butelek i odstawię do dojrzewania. Nie wiem ile czasu potrzebuje ocet malinowy na dojrzewanie. Myślę że ok miesiąca do dwóch. Jesień zbliża się wielkimi krokami, nadchodzi pora robienia przetworów, gorąco zachęcam do eksperymentowania z octami, związki w nich zawarte zabezpieczą nasz organizm przed atakiem wszechobecnych wirusów. Minęły dwa miesiące od czasu jak nastawiłam ocet śliwkowy i malinowy. Obydwa octy wyszły super. Mają ładny kolor, wyraźny smak owoców z których zostały zrobione. Zaczęłam po troszku używać, ale żeby w pełni wykorzystać właściwości i walory smakowe tych octów, muszą jeszcze trochę dojrzewać. Na Boże Narodzenie będą doskonałym dodatkiem do świątecznych potraw i idealnym dodatkiem do prezentów. Troszkę za mało zrobiłam, trzeba będzie oszczędnie gospodarować tymi przysmakami. Pomału rozkręciłam się z octem, nie zdawałam sobie sprawy jaki potencjał drzemie w jesiennej kuchni. Zaabsorbowana robieniem nalewek, soków i innych przetworów, zawsze martwiłam się żeby nie sfermentowały. W tym roku potknęłam się na soku z pigwy. Jeden słój za mało posłodziłam i owoce zaczęły fermentować, kiedyś na pewno taki musujący nastaw przeznaczyła bym na wino, albo po prostu wyrzuciła bym na kompost. Tym razem jakoś się nie zmartwiłam, zawartość rozłożyłam na dwa słoje, dolałam wody i czekam na ocet pigwowy, jestem pewna że wyjdzie znakomity. Ocet owocowy, nie zależnie od tego z jakich owoców go robimy jest źródłem kwasów organicznych, witamin i mikroelementów wytworzonych w sposób naturalny. W połączeniu z odpowiednio dobraną mieszanką ziół możemy w domowym zaciszu stworzyć nawilżające toniki odpowiednia dla naszej cery. Mój tonik; litr octu jabłkowego Ten zestaw ziół jest mocno nawilżający i zamykający pory , do zmęczonej cery. liście szałwii gałązki rozmarynu mniszek( liście i korzeń) pestki dzikiej róży pestki pigwy czuby sosny młode czubki pokrzywy Zioła trzeba dobrać według indywidualnych preferencji. Do litrowego słoika wkładam zioła świeże ( zimą suszone), zalewam octem jabłkowym. Po tygodniowej maceracji zlewam płyn nad sitem i trzymam w ciemnej, szczelnie zakręconej butelce. Przed każdorazowym użyciem rozcieńczam macerat 1:1 . Stosuję do przemywania twarzy. Tak przygotowany ocet dodaję też do roztworu wodnego, jak robię krem do twarzy. Czy Tobie też wydaje się, że robisz już dosłownie wszystko, a Twoje włosy wciąż nie wyglądają zbyt dobrze? Nie układają się, są matowe, kruche lub non stop się przetłuszczają? Nie tylko Ty masz ten problem, ale jest na to rada. Wypróbuj ocet jabłkowy na włosy, a już po miesiącu zobacz spore zmiany. Zobacz, dlaczego coraz więcej osób wybiera ocet jabłkowy na włosy zamiast gotowych odżywek i szamponów. Dlaczego ocet jabłkowy jest taki wartościowy? Podobno już Hipokrates zalecał stosowanie octu jabłkowego w celach leczniczych. Wszystko dlatego, że zawiera on wiele cennych składników, które działają dobroczynnie na cały organizm. Ocet jabłkowy jest naturalnym produktem spożywczym, który powstaje w wyniku fermentacji jabłek. Pełnowartościowy ocet produkuje się z dojrzałych i słodkich owoców najlepszych odmian. W occie jabłkowym znajduje się ok. 20 związków mineralnych i pierwiastków, kwas mlekowy, jabłkowy i octowy, enzymy, aminokwasy i pektyny. W skład octu wchodzą bioflawonoidy, beta-karoten, chlor, żelazo, fluor, potas, wapń, miedź, magnez, sód, fosfor, siarka, krzem i witaminy (A, B1, B2, B6, C, E). Ta prawdziwa bomba witaminowa wspomaga leczenie i profilaktykę licznych chorób oraz problemów skórnych. Ocet jabłkowy może być również stosowany na zewnątrz, na przykład do pielęgnacji włosów. Zawiera wszystkie składniki, które odpowiadają za kondycję włosów i dobry stan skóry głowy. Jak ocet jabłkowy pomaga na włosy? Każdy z nas ma trochę inne włosy. Niektórzy mają to szczęście, że ich włosy są niskoporowate, a co za tym idzie gęste, gładkie i lśniące. Jednak mają też tendencję do przetłuszczania się i trudno się je stylizuje. Z kolei włosy wysokoporowate są lekkie, suche i szorstkie, dlatego nieprawidłowo pielęgnowane bardzo się puszą. Bez względu na typ włosów wszystkie potrzebują składników, które odpowiadają za ich dobrą kondycję. Najróżniejsze szampony, odżywki czy maski mają tę wadę, że oprócz składników odżywczych zawierają również mnóstwo sztucznych dodatków, które bardzo niszczą strukturę włosów. W efekcie im więcej przypadkowych kosmetyków do włosów stosujesz, tym Twoje włosy są w coraz gorszym stanie. To nie jest tak, że wszystkie odżywki są złe, ponieważ na rynku możesz kupić dobre preparaty do włosów wykonywane z naturalnych składników, bez dodatku alkoholu, silikonów czy SLS. A możesz również wybrać coś całkowicie naturalnego, bezpiecznego i przy okazji tańszego, czyli właśnie ocet jabłkowy. Który sprawdza się niemal zawsze. Ocet jabłkowy jest niezwykły pod tym względem, że można go stosować do każdego typu włosów i pomaga w najróżniejszych problemach. Przywraca naturalne pH skóry głowy i uzupełnia niedobory cennych mikroelementów. Efekt? Jeżeli Twoje włosy są suche i szorstkie, staną się mniej kruche, gładsze i lśniące. Mniej więcej takie, jakie widzisz na modelkach z reklam. Co więcej, będą rosły szybciej. Jeżeli masz problem z przetłuszczaniem się, ocet usunie nadmiar sebum i sprawi, że włosy będę lżejsze i delikatniejsze. Ocet jabłkowy nie tylko poprawia kondycję włosów, ale także, za sprawą właściwości antybakteryjnych i przeciwgrzybiczych, świetnie sobie radzi z łupieżem oraz zapobiega wypadaniu. Łatwe domowe przepisy, czyli jak stosować ocet do pielęgnacji włosów Ocet jabłkowy na włosy możesz stosować zarówno wewnętrznie, jak i zewnętrznie. Czyli polecamy pić „herbatkę octową” lub robić różnego rodzaju maski, wcierki, płukanki lub odżywki i nakładać je bezpośrednio na włosy. Warto eksperymentować, próbować różnych metod, by przekonać się, co najbardziej służy Twoim włosom. Zobacz kilka naszych propozycji. Napój z octu jabłkowego na piękne włosy Wymieszaj 1 l naparu z rumianku lub pokrzywy, 2 łyżki soku z cytryny, 1 łyżkę miodu i 2 łyżki octu codziennie lub kilka razy w tygodniu. Już po około miesiącu zauważysz poprawę wyglądu Twojej skóry i włosów. Odczujesz również inne korzyści zdrowotne, np. będziesz mieć więcej energii i ogólnie polepszy się Twoje samopoczucie. To zasługa wszystkich witamin, aminokwasów i żywych kultur bakterii znajdujących się w occie. Odżywka z octem jabłkowym zwiększająca objętość włosów 1 łyżkę miodu i 1 łyżkę octu wymieszaj z 500 ml ciepłej, przefiltrowanej na wilgotne, umyte po ok. 30 minutach. Jeżeli masz bardzo suche włosy, możesz dodać jeszcze przecedzony napar z siemienia lnianego. Jeśli włosy są cienkie i ciągną się jak guma, potrzebują więcej protein, czyli do octowej odżywki dodaj trochę mleka, jogurtu naturalnego lub żółtko jajka. Maska z octem jabłkowym przyśpieszająca wzrost włosów Wymieszaj 2 łyżki octu jabłkowego, 1 łyżkę oleju kokosowego i 1 łyżkę miksturę na osuszone ręcznikiem włosy, następnie owiń je folią i po 20 minutach. Olej kokosowy doskonale wspomaga wzrost włosów, ocet jabłkowy natomiast świetnie oczyszcza. Za sprawą redukcji wolnych rodników blokujących mieszki włosowe, ten duet rewelacyjnie przyśpiesza wzrost włosów. Wcierka z octu jabłkowego przeciw łupieżowi i wypadaniu włosów Wymieszaj ocet i wodę w proporcjach 1: codziennie w skórę głowy około 30 minut przed masz przetłuszczające się włosy, możesz również próbować wcierać po umyciu miksturę na kilka minut na głowie, po czym dokładnie spłucz ciepłą chcesz na szybko odświeżyć włosy bez mycia, wlej wodę z octem do pojemniczka ze spryskiwaczem i po prostu spryskaj włosy w ciągu dnia. Płukanka z octu jabłkowego nadająca włosom blasku i ułatwiająca rozczesywanie 1-2 łyżki octu jabłkowego wymieszaj z 1 litrem przefiltrowanej lub przegotowanej wody i ostudzonej wody. Zacznij od mniejszej ilości włosy po uprzednim umyciu ich zostaw na włosach na 1-2 minuty, następnie spłucz ciepłą wodą i nałóż ten stosuj co 2-3 mycia włosów. Ocet jabłkowy, za sprawą kwasu octowego, przywraca właściwe pH skóry głowy i włosów. Odpowiednie pH utwardza zewnętrzną warstwę włosa, zamyka jego łuski, dodając blasku i ułatwiając rozczesywanie. Szampon z octu jabłkowego Większość gotowych szamponów i odżywek zawiera mnóstwo sztucznych składników, które destrukcyjnie wpływają na włosy. Mowa tu przede wszystkim o wysuszających alkoholach i drażniących SLS (Sodium Lauryl Sulfate). Wiele kosmetyków myjących do włosów składem nie różni się od środków, które używamy do mycia łazienek. Mają tak silne działanie czyszczące, że usuwają z włosów nie tylko zanieczyszczenia, ale i wszystkie cenne składniki, sprawiając, że kosmyki stają się szorstkie i matowe. Kwas zawarty w occie jest wrogiem brudu i bakterii, dlatego można go stosować do oczyszczania włosów zamiast tradycyjnego szamponu. Coraz więcej osób myje włosy octem jabłkowym i bardzo sobie to chwali. Przepis na naturalny szampon Najpierw trzeba wymieszać 1 łyżkę sody oczyszczonej z ½ szklanką wody i wmasować w skórę głowy. Następnie przygotować płukankę w proporcjach ⅓ szklanki octu i ½ szklanki wody i spłukać nią włosy. Początkowo może Ci się wydawać, że włosy nie tolerują octu, ale z czasem przekonasz się, że taka odmiana bardzo im służy. Skóra głowy musi się przyzwyczaić. Po kilku myciach włosy będą bardziej miękkie, delikatniejsze i łatwiejsze do układania. Ocet jabłkowy warto mieszać z różnymi innymi naturalnymi kosmetykami, ale zawsze trzeba wziąć pod uwagę potrzeby i rodzaj włosów. Jeżeli masz włosy wysokoporowate, czyli suche i szorstkie, dodawaj więcej emolientów (np. oleju lnianego, słonecznikowego lub winogronowego) i protein (miodu, mleka, żółtka jajek).Z kolei włosy niskoporowate są grube i lśniące, ale mają tendencję do przetłuszczania i łupieżu. Dlatego unikaj nadmiaru olejów i protein, ale w zamian stosuj więcej ziół, które odżywiają, ale nie obciążają włosów. Jaki ocet jabłkowy wybierać? Nie każdy produkt jest wartościowy i warty polecenia. Dobry ocet jabłkowy poznasz po tym, że jest niefiltrowany, niepasteryzowany, mętny i zawiera naturalny osad. Powinien powstać w wyniku naturalnej fermentacji, bez sztucznych wspomagaczy i konserwantów. Im mniej idealny wygląd płynu, tym lepiej, świadczy to bowiem o tym, że ocet wyprodukowano w naturalnych warunkach i nie usunięto z niego dobroczynnych składników i matki octowej, czyli pozostałości po fermentacji. Ocet jabłkowy można przygotować samemu – fermentacja trwa ok. 60-90 dni. Jeżeli chcesz kupić gotowy produkt dobrej jakości, wybierz naturalny ocet jabłkowy z naszego sklepu. Produkowany jest z całych, dorodnych jabłek i nie zawiera sztucznych dodatków. Ocet jabłkowy na włosy – odpowiedzi na najczęstsze pytania 1. Czy na włosach utrzymuje się zapach octu jabłkowego? Ocet rzeczywiście nie pachnie najlepiej, ale dobra wiadomość jest taka, że woń bardzo szybko się ulatnia po nałożeniu na włosy. Co ciekawe, ocet ma właściwości, które niwelują brzydkie zapachy. Niektóre osoby często przebywają w miejscach, gdzie włosy dosłownie przesiąkają różnymi zapachami, np. w kuchni, restauracji, klubie. Jeżeli i Ty masz wrażenie, że Twoje włosy stale pachną dymem, jedzeniem czy spalinami miejskimi, to pomyśl o codziennym płukaniu ich octem jabłkowym. Efekt natychmiastowy. A jeśli mimo wszystko drażni Cię zapach kwasu, dodawaj do niego zapachowe olejki, sok z cytryny, wanilię lub cynamon. 2. Czy sam ocet wystarczy, by mieć piękne włosy? Niekoniecznie. Weź pod uwagę, że jeśli myjesz włosy octem, a potem nakładasz nieodpowiednie kosmetyki i ogólnie nie stosujesz się do zasad prawidłowej pielęgnacji, może się okazać, że efekty nie będą tak spektakularne. Na pielęgnację włosów warto spojrzeć całościowo, czyli eliminować wszystko, co może być niekorzystne (np. częste suszenie suszarką, farbowanie, drażniące kosmetyki itp.). 3. Czy mogę używać octu spirytusowego? Klasyczny biały ocet powstaje ze spirytusu i nie ma zbyt wielu walorów smakowych czy zdrowotnych. Choć doskonale sprawdza się jako środek czyszczący w kuchni i łazience. Jest niezastąpiony w walce z kamieniem, który osadza się na bateriach i ceramice. Nie polecamy go jednak stosować na włosy. Ocet jabłkowy jest zdecydowanie łagodniejszy i ma więcej składników prozdrowotnych, dzięki którym Twoje włosy staną się piękniejsze. 4. Jak długo muszę czekać na efekty? Ocet jabłkowy nie jest jakimś cudownym eliksirem, który sprawi, że Twoje włosy po jednym dniu będą wyglądać zjawiskowo. Tu potrzebny jest czas, dlatego ocet na włosy powinno się stosować regularnie. Możliwe, że pierwsze efekty zobaczysz się już po kilkunastu dniach, ale wszystko zależy od typu i kondycji włosów. Po miesiącu przekonasz się, że ocet jabłkowy jest niezastąpiony do pielęgnacji włosów. Jeżeli od dawna narzekasz na kondycję swoich włosów, naprawdę polecamy wypróbowanie octu jabłkowego. Być może okaże się to strzałem w dziesiątkę i rozwiążą się wszystkie Twoje włosowe problemy. Tego Ci życzymy. Na koniec jeszcze raz zachęcamy do zapoznania się z ofertą żywego octu jabłkowego naszego sklepu. Oceń artykuł: Średnia: Głosów: 48 jest produkowany na całym świecie z szerokiej gamy produktów i przy użyciu różnych metod. Dobrze znany ocet jabłkowy, hiszpański vinagre de Jerez, gęsty włoski aceto balsamico, słynny francuski vinaigre de champagne czy bardzo popularny w kuchni staropolskiej ocet piwny. Koreańczycy produkują gam sikcho z persymony, Chińczycy zaocu z owocu jujuby, a Filipińczycy sukang kaong z cukru palmowego [1]. Coraz większą popularnością cieszą się octy rzemieślnicze, produkowane tradycyjnymi metodami z różnych rodzajów owoców, kwiatów, ziół i alkoholi. Na początek trochę historii… Najwcześniejsze znane użycie octu datuje się na ponad 10 000 lat temu [2]. Już w Antyku wykorzystywany był jako środek konserwujący, smakowy, a także lekarstwo. Babilończycy produkowali octy aromatyzowane różnymi owocami, miodem i słodem [3]. Starożytni Egipcjanie używali go na zatrucia grzybami, brak apetytu, problemy z uszami, rany i gangrenę. Hipokrates, zwany Ojcem Medycyny, polecał stosować go zewnętrznie na rany i owrzodzenia, a wewnętrznie, jako napój o nazwie oksymel ( ocet + miód + woda), na zaburzenia oddychania, zaparcia, gorączkę, a także zapalenie opłucnej. Pierwsi lekarze w Stanach Zjednoczonych stosowali ocet w leczeniu wielu dolegliwości, w tym zatruć, bólu brzucha, wysokiej gorączki i obrzęków. Ocet – rodzaje, czyli ocet niejedno ma imię Octy są produkowane z wielu rodzajów surowców, różnymi metodami fermentacji. Ich właściwości organoleptyczne i chemiczne są kształtowane przez wiele czynników. Ze względu na rodzaj surowców naukowcy podzielili octy na trzy kategorie: octy roślinne (np. ryżowy, cebulowy i pomidorowy)owocowe (np. jabłkowy, malinowy, winny, ananasowy)zwierzęce (np. miodowy i serwatkowy) [1]. Pomimo pewnych różnic, wszystkie octy powstają w wyniku podwójnej fermentacji (alkoholowo-kwaśnej lub zakwaszającej) dowolnego substratu cukrowego. Ocet winny Ocet winny produkowany jest z czerwonego lub białego wina i jest najczęściej używanym octem w krajach śródziemnomorskich i Europie Środkowej [5]. Podobnie jak w przypadku wina, istnieje znaczny zakres jakości. Octy winne lepszej jakości wyrabiane są tradycyjną metodą orleańską i dojrzewają w drewnie do dwóch lat. Mają złożony, łagodny smak. Najbardziej znane i cenione octy winne to te, wytwarzane z poszczególnych szczepów winogron, np. francuski ocet szampański, hiszpański vinagre de Jerez z sherry, produkowany w prowincji Kadyks czy włoski z pinot grigio. Ocet ryżowy Ocet ryżowy jest najbardziej popularny w kuchniach Azji Wschodniej i Południowo-Wschodniej [4]. Występuje w odmianach białej (jasnożółtej), czerwonej i czarnej. Japończycy preferują lekki biały ocet ryżowy do przygotowania sosów ryżowych do sushi i sałatek. Ma łagodną kwasowość i nieco płaski, nieskomplikowany smak. Ocet z czerwonego ryżu tradycyjnie barwiony jest czerwonymi drożdżami (Monascus purpureus). Z kolei ocet z czarnego ryżu (wytwarzany z czarnego kleistego ryżu) jest najbardziej popularny w Chinach. Jest również szeroko stosowany w innych krajach Azji Wschodniej. Octy owocowe Octy owocowe wytwarzane są z win owocowych. Najbardziej znany jest ocet jabłkowy, powszechnie stosowany w gastronomii. Wykorzystywany jest jako składnik marynat, zalew do piklowania, dressingów sałatkowych. Ma delikatny, wyraźnie owocowo-kwasowy smak i jabłkowy, octowy aromat. Jednak octy można też robić z innych owoców, np. malin, wiśni, truskawek, jeżyn, gruszek. W Korei bardzo popularny jest ocet z czarnych malin bokbunja. Słynie on ze swych właściwości antyoksydacyjnych. Podobnie jest w przypadku octu persymonowego, zwanego gam sikcho [1,5]. Chińczycy produkują ocet z daktyli jujube, a także z owoców goji. Natomiast w Indiach wytwarzany jest jamun sirka z owoców Jamun (różanego jabłka) oraz khal 'anab z rodzynek. Ocet piwny Ocet piwny był bardzo popularny w kuchni staropolskiej. Często pojawiał się na stołach królewskich i sarmackich w czasach baroku. Obecnie jest dość popularny w Niemczech [6]. Ma bardzo charakterystyczny, mocny, gorzki i słodowy smak. Już parę kropel wystarczy, by zmienić smak całej potrawy, do której jest dodawany. Ocet balsamiczny Ocet balsamiczny wytwarzany jest z moszczu białych winogron, zwykle odmiany Trebbiano [11]. Moszcz gotowany jest do osiągnięcia minimalnej zawartości cukru 30% Brix. Następnie poddawany jest fermentacji. W przeciwieństwie do innych octów, fermentacja alkoholowa oraz octowa zachodzą równolegle. W proces zaangażowane są między innymi drożdże z gatunku Zygosaccharomyces bailii i Zygosaccharomyces bisporus, naturalnie przystosowane do życia w środowiskach o wysokim stężeniu cukrów i kwasów [12]. Proces produkcji octu balsamicznego wymaga powolnego dojrzewania w drewnianych beczkach, podczas którego następuje koncentracja. Smak nasila się z biegiem lat, a ocet staje się słodki, lepki i bardzo gęsty. Leżakowanie w beczkach trwa co najmniej 12 lat. Pod koniec okresu dojrzewania (12, 18 lub 25 lat) pobiera się małą porcję z najmniejszej beczki, a następnie każdą beczkę uzupełnia zawartością poprzedniej (większej) beczki. Metoda ta nazywa się solera. Świeżo zredukowany gotowany moszcz jest dodawany do największej beczki i co roku proces jest powtarzany. Niektóre, najbardziej cenione i drogie octy balsamiczne leżakują w beczkach nawet 100 lat. Metody produkcji octu Metoda powierzchniowa, zwana orleańską Proces orleański jest jedną z najstarszych i najbardziej znanych metod produkcji octu. Jest to powolny, ciągły proces zapoczątkowany we Francji i wykorzystywany na dużą skalę już w średniowieczu [6]. Nazwa nawiązuje do francuskiego Orleanu, znanego jako miasto octu. Metoda wykorzystywana była już w średniowieczu. Jako kultura starterowa stosowany jest ocet wysokiej jakości, zawierający żywe kultury bakterii. W tygodniowych odstępach dodaje się do niego wino. Ocet jest fermentowany w beczkach o dużej (200 litrów) pojemności. Beczki te mają wywiercone otwory, aby umożliwić dostęp tlenu. Otwory te często mają filtry ekranowe lub siatki, zapobiegające przedostawaniu się owadów i robaków. Do beczki wlewa się około 65 do 70 litrów octu wraz z 15 litrami wina. Po tygodniu dodaje się kolejne 10-15 litrów wina, powtarzając to co tydzień. Kiedy alkohol przekształci się w ocet, jest on odprowadzany przez kurek. Około 15% cieczy pozostaje w beczce do zmieszania z następną partią. Proces orleański najefektywniej przebiega w temperaturze 29 °C. W wyniku tego procesu uzyskuje się między innymi tradycyjnyocet winny o posmaku wina i stężeniu kwasu octowego do 8% [7]. Charakterystycznymi bakteriami występującymi w wytwarzanym tą metodą occie są Acetobacter orleanensis, które utleniają etanol do kwasu octowego, a także glukozę do kwasu glukonowego [8]. Bakterie te należą do bakterii tlenowych, wytwarzają 2-ketoglukonian i współtworzą galaretowatą celulozową błonę na powierzchni, zwaną matką octową. Olga Yastremska / 123RF Metoda ociekowa generatorowa W metodzie tej wykorzystuje się generator, czyli stojący zbiornik wypełniony trocinami bukowymi i wyposażony w urządzenia, pozwalające roztworowi alkoholu spływać przez wióry, w których bytują bakterie kwasu octowego [7]. Generatory mogą być różnej wielkości (15 stóp średnicy 20 stóp w calach). Każdy składa się z cylindrycznego zbiornika z perforowanym fałszywym dnem. Na nim znajdują się wióry bukowe lub podobny materiał. Ma on za zadanie zwiększyć przepływ powietrza z dna, które ma wyjście u góry. Przygotowuje się mieszaninę składającą się z odpowiednio dobranego roztworu alkoholu zakwaszonego kwasem octowym oraz specjalnych składników odżywczych potrzebnych dla wzrostu bakterii kwasu octowego. Bakterie z rodzaju Acetobacter są zaszczepiane w wiórach bukowych. Mieszankę nakłada się na rynnę w górnej części komory i pozostawia do spłynięcia po wiórach. Następnie jest ona zbierana na dnie generatora i ponownie rozprowadzana po wiórach, powodując dalsze utlenianie alkoholu, aż do uzyskania octu o pożądanej mocy. Utlenianie alkoholu przez bakterie może skutkować znacznym podwyższeniem temperatury, nawet do wartości, w których bakterie zostają zabite. Dlatego, aby utrzymać temperaturę na poziomie od 25 do 30° C, często stosuje się wężownice chłodzące. Metoda generatorowa jest znacznie szybsza w porównaniu do orleańskiej. Ocet można wyprodukować w ciągu 10 dni [9]. Jest zwykle używana metoda do produkcji octu destylowanego. Metoda wgłębna, czyli zakwaszanie zanurzeniowe To nowoczesna, wydajna i szybka metoda produkcji octu, wykorzystywana głównie w dużych przedsiębiorstwach przemysłowych [7]. Wykorzystywane są tu fermentory (acetatory) ze stali kwasoodpornej [10]. Wysokoobrotowy silnik rozbija powietrze, sprowadzane ze zbiornika ze stali nierdzewnej, na drobne pęcherzyki. Następnie powietrze jest wtłaczane do roztworu alkoholu i bakterii w celu jeszcze szybszego utleniania. Acetator zwykle wytwarza mętny ocet o stężeniu do 15% kwasu octowego. Ostatnim krokiem jest filtracja i pasteryzacja octu, aby zatrzymać dalszy rozwój bakterii i działanie enzymów. Nierzadko na tym etapie przeprowadzana jest także rafinacja. Cały proces produkcji octu metodą wgłębną trwa zwykle od jednego do dwóch dni. Ocet tradycyjny vs. przemysłowy Ocet przygotowany tradycyjnie różni się nieco od tego przemysłowego, produkowanego szybko i na dużą skalę metodą wgłębną. W badaniu Budak i Guzel-Seydim [13] porównano zawartość związków bioaktywnych w tradycyjnym occie winnym i przemysłowym. Ocet produkowany metodą tradycyjną zawierał więcej polifenoli (2690 mg/ L GAE vs. 2461 mg/ L GAE) oraz miał wyższą pojemność antyoksydacyjną ORAC (10,50 µmol mL − 1 vs. 8,84 µmol mL − 1 TE). Zawartość katechiny w occie przemysłowym (27,50 mg L − 1) była istotnie wyższa niż w occie tradycyjnym (13,76 mg L − 1). Jednak tradycyjny ocet zawierał większe ilości kwasu chlorogenowego i syringowego. Podsumowanie Na świecie jest wiele różnych rodzajów octów. W zależności od zastosowanego surowca oraz metody produkcji każdy ma inny, charakterystyczny smak, aromat oraz zawartość antyoksydantów. Coraz większą popularnością cieszą się octy rzemieślnicze, wytwarzane w sposób tradycyjny. Można je zrobić samemu w domu. Wystarczy woda, cukier, działający jako pożywka dla bakterii kwasu octowego oraz owoce, kwiaty, zioła, zboża lub napój alkoholowy. Bibliografia: Solieri, L. Giudici, P. (2009). Vinegars of the World. Vinegars of the World, 1– N. H., Aykin, E., Seydim, A. C., Greene, A. K., & Guzel-Seydim, Z. B. (2014). Functional Properties of Vinegar. Journal of Food Science, 79(5), R757– D., Hădărugă, N., Traşcă, T., Jianu, C., Jianu, I. (2009). Researches regarding the antioxidant capacity of some fruits vinegar. Journal of Agroalimentary Processes and Technologies, 15 (4), 506-510Adams, M. R. (2014). Vinegar. Encyclopedia of Food Microbiology, 717– N. E., Cho, S. H., & Baik, S. H. (2016). Microbial community, and biochemical and physiological properties of Korean traditional black raspberry (Robus coreanus Miquel) vinegar. Journal of the science of food and agriculture, 96(11), 3723–3730Emire, S. (2012). Vinegar Production Technology – An Overview. Beverage and Food World. E., Danuta Kusewicz, D. (2009) Bakterie kwasu octowego. W: Z. Libudzisz (red.), Mikrobiologia techniczna tom 2( Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN W., Morales, M., Lourdes & Del, M., Garcia-Parrilla, M., Troncoso, A. (2003). Optimising wine vinegar production: fermentation and ageing. Applied Biotechnology, Food Science and Policy. P., Gullo, M., Solieri, L., & Falcone, P. M. (2009). Technological and microbiological aspects of traditional balsamic vinegar and their influence on quality and sensorial properties. Advances in food and nutrition research, 58, 137– U. F., Ntwampe, S., Ngongang, M. M., Chidi, B. S., Hoff, J. W., & Jolly, N. P. (2019). Product and Microbial Population Kinetics During Balsamic-Styled Vinegar Production. Journal of food science, 84(3), 572– Guzel-Seydim, (2010) Antioxidant activity and phenolic content of wine vinegars produced by two different techniques. J Sci Food Agric. 90(12):2021-2026.